Szalony pomysł ekscentrycznego milionera. Wyzywa na pojedynek rywala, oferując mu prywatny odrzutowiec
Joe Fournier w pewnym momencie zdał sobie sprawę, że jego sylwetka woła o pomstę do nieba - wskazówka wagi przekroczyła 105 kg. Należało coś z tym zrobić, a że od dziecka sporty walki nie były mu obce, postanowił na poważnie wziąć się za siebie (wynik kilkuletniej pracy widzimy na zdjęciu).
A skąd u Fourniera wzięła się pasja do sportów walki? Wymagała tego sytuacja, bowiem milioner wychowywał się w owianej złą sławą dzielnicy Londynu, gdzie rywalizacja na pięści była codziennością.
- Walka była codziennością. Z tą różnicą, że na ulicy nie ma sędziego, ochraniacza na szczękę, rękawic i kategorii wagowych. Ludzie się strasznie krzywdzili, kilku moich znajomych ze szkoły podstawowej nie ma już między nami - opowiadał w rozmowie z Fightnews.
Na następnej stronie przeczytasz o dotychczasowych osiągnięciach milionera w ringu.