Co dalej z karierą Artura Szpilki? Czas radykalnych zmian

Piotr Jagiełło
Piotr Jagiełło

Szpilka wróci do korzeni? 

Szpilka zawodową karierę rozpoczął w 2008 roku. Ważył wtedy dokładnie 90.1 kg i był pełnoprawnym pięściarzem kategorii junior ciężkiej. Przejście do królewskiej dywizji wagowej nastąpiło dopiero po odsiadce w zakładzie karnym. 

We wrześniu ubiegłego roku "Szpila" zaczął się publicznie zastanawiać nad zmianą kategorii wagowej i powrotem do dywizji cruiser. Wielu wtedy ze zdziwieniem odebrało te informacje, teraz mogą one nabrać jednak większego sensu. W starciu z "Baby Facem" Szpilka ważył dokładnie 102.1 kg. To oznacza, że do osiągnięcia limitu lżejszej wagi brakuje mu 11.4 kg. Z jednej strony to dużo, z drugiej przy odpowiedniej rygorystycznej diecie i suplementacji jest to jak najbardziej możliwe. 

- Myślę, że stoczę jeszcze dwie walki w ciężkiej i prawdopodobnie zejdę do cruiser. W tej wadze będę koniem, zawsze czułem się w niej najlepiej - mówił przed rokiem w rozmowie z ringpolska.pl.

Z kolei jego promotor Andrzej Wasilewski w rozmowie z Interia.pl twierdził nawet, że Szpilka mógłby uporać się z królem tego limitu, Ołeksandrem Usykiem.

- Moim zdaniem, jeśli Artur nie straciłby argumentów, które w tej chwili posiada, byłby niekwestionowanie najlepszym cruiserem na świecie. Widzę go, jako absolutnego zwycięzcę walki z Ołeksandrem Usykiem - oceniał Wasilewski. 

Pojawiają się także opinie, że Szpilka przede wszystkim powinien zmienić otoczenie i trenera. 

Czy Artur Szpilka odbuduje swoją pozycję w boksie?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Sporty Walki na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (13)
  • wisus54 Zgłoś komentarz
    Szpilka ma uraz po przedostatniej walce boi się przyjąć cios. Jego nonszalancja na ringu i pajacowanie po ciosach Kownackiego, że niby nie robiły one wrażenia na Szpilce to głupota.
    Czytaj całość
    Powiedzmy sobie jedno od pewnego poziomu, a na takim jest Kownacki żaden cios nie jest bez znaczenia. Nie ma potrzeby pokazywania, że jest inaczej.
    • Reixen ZG Zgłoś komentarz
      Najbardziej boli mnie to, że ten cymbał pusta pała ma na rozkładzie Adamka.
      • Saba726 Zgłoś komentarz
        najlepiej niech się zajmie uczciwą pracą ..
        • Wiesiek Kamiński Zgłoś komentarz
          moim zdaniem nic ze Szpili nie będzie taki syndrom Goloty ! Golota miał stres a szpila nie mysli na ringu,gubi się a tego nie da się wyuczyć !Kostecki miał też problemy z analizą
          Czytaj całość
          walki...ale pewnie zobaczymy jeszcze Szpilkę w jakies walce i może wygranej,ale Topowa walka będzie kolejną Jego przegraną !
          • kros Zgłoś komentarz
            Brak pokory! Niestety cwaniaczki tak koncza!
            • Sokkar Zgłoś komentarz
              Pewnie będzie się bił o Pasy Polsatu. Takie nazwisko przyciągnie frajerów do zapłacenia za PPV...
              • olo82 Zgłoś komentarz
                Co dalej z karierą ?? nasze ksw czeka ,zawsze można z jakimś striptizerem poganiać po ringu i dać ' niezłe szoł' a ludzie i tak to kupią , tak to jest jak na siłę promotorzy wmawiali
                Czytaj całość
                wszystkim jaki to z niego wielki bokser a życie brutalnie zweryfikowało jego umiejętności co trafi na kogoś troszkę lepiej przygotowanego z odpowiednią siłą w łapie to liże deski ,czekam na walkę z Izu :]
                • Lekarz Medycyny Zgłoś komentarz
                  To kws bierze wszystko co się rusza
                  • Hampelek Zgłoś komentarz
                    niech się zajmie karierą na fejsie
                    • xman2200 Zgłoś komentarz
                      Szpilkę to czeka świetlista kariera bramkarza na wiejskich baletach
                      • Diabełxdxd Zgłoś komentarz
                        Zastanawiam sie tylko czy po tej przegranej będzievdalej tak cwaniakował z biegiem czasu,czy jednak nabierze troche pokory do rywali...