Niespodziewanie zostali mistrzami olimpijskimi. W tym gronie jest Polak

Mateusz Wasiewski
Mateusz Wasiewski


Dawid Tomala


Niespodziewanych mistrzów mieliśmy też w lekkoatletyce. Oczywiście dla polskich kibiców bardzo ważną personą w kontekście sprawiania olimpijskich sensacji jest Dawid Tomala. Biało-Czerwony zszokował świat trzy lata temu. 

Wielu kibiców obudziło się 6 sierpnia i... dowiedziało się o złocie dla Polski. Tomala sensacyjnie wygrał chód na 50 kilometrów i sprawił nieprawdopodobną radość naszym kibicom. Po tym wielkim sukcesie Tomala nieco zaskoczył swoją wypowiedzią.

- To jest coś niesamowitego. Nie spodziewałem się, że mogę to zrobić. Szliśmy sobie powoli, nie czuliśmy tej prędkości. W pewnym momencie zaczęło mi się nudzić, więc... przyspieszyłem. Patrzę... a za mną nikogo nie ma, więc poszedłem swoje i wygrałem. To jest jakiś kosmos, sprawa nie do opisania. Potrzebuję czasu, żeby to do mnie doszło - opowiadał wtedy w rozmowie z Eurosportem.

Tomala zdecydowanie nie był faworytem do zwycięstwa, a jednak pokazał charakter i świetną sportową formę. Oby jak najwięcej takich niespodzianek w polskim sporcie.

Polub SportoweFakty na Facebooku
Zgłoś błąd
Komentarze (0)