Hop-Bęc po 6. kolejce Tauron Basket Ligi
Patryk Kurkowski
BĘC
Zbigniew Pyszniak
Prezes i trener Jeziora tłumaczyli ostatnio, dlaczego tarnobrzeżanie mają skromny budżet. Nas zainteresował fragment o rozliczaniu się z każdej złotówki. Cofnijmy się zatem o kilka lat, kiedy Pyszniak zarządzał jeszcze ASK Siarką Tarnobrzeg. Wtedy klub nie uregulował płatności wobec zawodników, mimo prawomocnych wyroków. Dlaczego? W związku z awansem konieczne było założenie spółki akcyjnej, czyli nowego podmiotu. Nie na nim spoczywał ciężar spłaty zadłużeń, więc Pyszniak się od tego odciął. Cóż, w tej chwili słowa prezeso-trenera brzmią zatem... śmiesznie.
Polub Koszykówkę na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (0)