Koniec pewnej epoki w Polfarmeksie Kutno. Jak zapamiętamy Jarosława Krysiewicza?

Jakub Artych
Jakub Artych
To był prawdziwy zespół

Z roku na rok coraz lepszej

W kolejnych latach Polfarmex walczył już o zgoła odmienne cele. W sezonie 2012/2013 pokazał się z bardzo dobrej strony, pewnie awansując do półfinału I ligi. Jarosław Krysiewicz idealnie trafił z transferami, które znacząco podniosły jakość drużyny. Przypomnijmy, że w tamtym czasie do drużyny dołączyli: Piotr Trepka ( ŁKS Łódź), Hubert Mazur (Polonia Przemyśl), Szymon Rduch (Kotwica Kołobrzeg), Łukasz Kwiatkowski (Siden Toruń), Mateusz Szwed (Żyrardowianka) oraz Jakub Dłuski (ŁKS Łódź).

W 2013 roku Polfarmex był bardzo blisko gry w finale, jednak lepszy okazał się MOSiR Krosno. Ostatecznie Farmaceuci stanęli na najniższym stopniu podium, zdobywając historyczny brązowy medal I ligi.

Co się odwlecze, to nie uciecze. Rok później sztab szkoleniowy Farmaceutów wyciągnął właściwe wnioski i doprowadził drużynę do awansu do PLK. Nie było to łatwe zadanie, gdyż w sezonie 2013/14 I liga była wyjątkowo mocna. O promocje do ekstraklasy walczyło 4-5 drużyn, a każda z nich posiadała kilku bardzo ciekawych i doświadczonych zawodników.

To jednak Polfarmex mógł cieszyć się z upragnionego awansu. Przypomnijmy, że po zakończeniu sezonu nastąpiło rozszerzenie ekstraklasy, po którym zaproszenie do gry w PLK dostało kilka I-ligowych ekip. Drużyna z Kutna jako jedyna zapewniła sobie jednak awans w sportowej walce.

Czy Jarosław Krysiewicz poprowadzi w 2017 roku inny klub w PLK?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Koszykówkę na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (3)
  • Gabriel G Zgłoś komentarz
    Krysiewicz stracił pracę w związku z wydarzeniem sprzed roku a mianowicie w związku z kontuzją Kevina Johnsona. Jestem przekonany a i wielu innych ludzi tez tak uważa, że ze zdrowym
    Czytaj całość
    Kevinem Polfarmex ograłby w tamtym sezonie w fazie play-off Rosę i byłby w półfinale z szansą na medal. Kevin zostałby w Kutnie na ten sezon a Krysiewicz byłby nie do ruszenia po tak udanym sezonie. Tak bywa, że ruch skrzydeł motyla oddalonego o tysiąc kilometrów wywoła u nas huragan pół roku później :)
    • Nielubie Fejsa Zgłoś komentarz
      Za dużo dał na początku sezonu i się przyzwyczaili...