Energa Basket Liga. TOP 10 transferów tego lata
4. Przemysław Karnowski - Polski Cukier Toruń
Dla Przemysława Karnowskiego jest to powrót do polskiej ligi po sześciu latach przerwy. W sezonie 2011/2012 z powodzeniem reprezentował barwy Siarki Tarnobrzeg (10,1 punktu i 4,4 zbiórki). Później wyjechał do Stanów Zjednoczonych. Tam przez kilka lat rozwijał się na Uniwersytecie Gonzaga. Był cenioną postacią. W zeszłym roku wystąpił z drużyną w finale NCAA. Polak do NBA nie trafił, zdecydował się na grę w silnej lidze hiszpańskiej. Sezon rozpoczął w MoraBanc Andorra, ale w trakcie rozgrywek trafił do Montakit Fuenlabrada. To nie był dla niego udany rok. Sporo przesiadywał na ławce, a na dodatek miał problemy ze zdrowiem. W Toruniu ma się odbudować i wrócić do gry w mocnej lidze europejskiej.
3. Walerij Lichodiej - Anwil Włocławek
Jego koszykarskie CV imponuje. Walerij Lichodiej grał w największych rosyjskich klubach: CSKA Moskwa, Spartak Sankt Petersburg, Lokomotiv Kubań Krasnodar, Uniks Kazań czy Chimki Moskwa. Koszykarz wygrał EuroCup, FIBA Eurocup Challenge z CSK Samarą, a ponadto wziął udział w meczu gwiazd ligi rosyjskiej w 2011 roku. W 2017 roku Rosjanin po raz pierwszy w karierze zdecydował się opuścić ojczyznę. Podpisał kontrakt na Litwie, jego pracodawcą został BC Nevezis. W lutym przeniósł się do Włoch. Tam też prezentował się bardzo przyzwoicie. Debiut w barwach Anwilu może zaliczyć do udanych. W meczu o Superpuchar Polski zdobył 16 puntów, trafiając 4 z 8 rzutów z dystansu.