Z okazji Dnia Dziecka: 10 najmłodszych piłkarzy T-Mobile Ekstraklasy

Nastolatkowie coraz śmielej rozpychają się łokciami w T-ME, dlatego z okazji Dnia Dziecka przygotowaliśmy zestawienie 10 najmłodszych ligowców, jacy w sezonie 2014/2015 zagrali w elicie.

Maciej Kmita
Maciej Kmita

Najmłodszym piłkarzem, jaki kiedykolwiek wystąpił w meczu polskiej ekstraklasy, jest Janusz Sroka. To wychowanek Cracovii, który zadebiutował w najwyższej klasie rozgrywkowej 23 listopada 1969 roku właśnie w barwach Pasów, a w dniu debiutu miał 15 lat i 57 dni! To rekord niepobity po dziś dzień.


Szansę debiutu w tak młodym wieku umożliwił mu legendarny trener Michał Matyas. Był to jego jedyny ekstraklasowy występ w barwach Pasów, które w sezonie 1969/1970 spadły z najwyższej klasy, a zatrzymały się dopiero w IV lidze. W 1972 roku Sroka jako gracz III-ligowej Cracovii reprezentował Polskę na ME U-18 w Hiszpanii razem między innymi z obecnym trenerem Śląska Wrocław Tadeuszem Pawłowskim. Macierzystemu klubowi pozostał wierny do 1973 roku, kiedy przeszedł do Hutnika, a dwa lata później wylądował w Szombierkach Bytom, z którymi świętował mistrzostwo Polski.

Najmłodszy ligowiec w historii ekstraklasy jesienią 1978 roku zapracował na miano "Wampira z Dąbrowy", gdy w odstępie tygodnia (!) złamał nogi Emilowi Szymurze z ROW-u Rybnik i Jerzemu Dworczykowi z Zagłębia Sosnowiec.

Dziś w T-ME próżno szukać równie młodych zawodników, co 15-letni Sroka, ale z okazji Dnia Dziecka przygotowaliśmy zestawienie 10 najmłodszych ligowców, jacy w sezonie 2014/2015 zagrali w elicie.

#dziejesiewsporcie: Trener oblany piwem
Źródło: sport.wp.pl
Który z najmłodszych ligowców zrobi największą karierę?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (0)