Urban wyleciał jako lider? Nie on pierwszy - Cupiał nie takich zwalniał!

Maciej Kmita
Maciej Kmita
Henryk Kasperczak

Kasperczak, który w marcu 2010 roku przejął będącą na szczycie ekstraklasy Wisłę, w grudniu 2004 roku był dokładnie w tym samym miejscu co Skorża, którego zastępował.

"Henry" został zwolniony po niespełna trzech latach pracy przy Reymonta 22, w czasie których zrobił z Białej Gwiazdy absolutnego hegemona polskiej ligi. Pod jego wodzą krakowianie po raz pierwszy i ostatni w "erze Cupiała" zdobyli Puchar Polski, ale to tylko dodatek do tego, w jaki sposób sięgnęli po dwa z rzędu mistrzostwa. Do tego w sezonie 2002/2003 w świetnym stylu awansowali do 1/8 finału Pucharu UEFA, pokonując po drodze Parmę i Schalke 04 Gelsenkirchen, odpadając dopiero z Lazio Rzym.

Kasperczak nie dał jednak Cupiałowi upragnionej Ligi Mistrzów. Przy pierwszym podejściu w sezonie 2003/2004 Wisła przegrała walkę o Champions League z Anderlechtem, a w sezonie 2004/2005 pech chciał, że Biała Gwiazda trafiła w eliminacjach na galaktyczny Real Madryt z Zinedinem Zidanem, Ronaldo, Luisem Figo czy Davidem Beckhamem.

Potem przyszło jednak niczym nieusprawiedliwione odpadnięcie z Pucharu UEFA z gruzińskim Dinamo Tbilisi i po zakończeniu rundy jesiennej Kasperczak, choć jego zespół był liderem ekstraklasy, musiał pożegnać się z Reymonta 22.
Dlaczego Henning Berg? Prezes Legii: Niezbędny jest krok w przód

Zwalnianie trenera, którego zespół jest liderem rozgrywek, to:

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
  • Sergh Khan Zgłoś komentarz
    Ktoś musiał wylecieć za błędy popełnione podczas przygotowań do rozgrywek w europejskich pucharach. Prezes nie zwolni piłkarzy bo kto będzie grał? Zarządu też nie wywalą chociaż to
    Czytaj całość
    oni decydują kogo kupić a kogo sprzedać i dali d... na tym podwórku. Najlepiej trenera bo jakiś kozioł ofiarny musi być no i kibiców zadowoli się. Tymczasem Urban dla tych "gwiazdek z prowincji" był za dobry. Gdyby jak Nawałka pognał ich o 6 rano po ulicach to może zmusiłby ich do grania z głową i skutecznie a nie na poziomie okręgówki.