SportoweFakty.pl przedstawiają: Atak piłkarskich klonów, czyli "Big Maczki", Brożkowie, Paixao i inni
Łukasz i Rafał Gikiewiczowie (Polska)
Suma bliźniaków w Śląsku Wrocław musi się zgadzać. Zanim bowiem do WKS-u trafili Marco i Flavio Paixao, w tym klubie przebywali Łukasz i Rafał Gikiewiczowie. Ten pierwszy to napastnik, drugi bramkarz. O obu historii nie brakuje, a w ich kontekście nie zawsze mówiło się o kwestiach sportowych, lecz bardziej tych... życiowych. Zarówno bowiem Łukasz, jak i Rafał, z drużyny zielono-biało-czerwonych mieli odchodzić po konfliktach z resztą zespołu.
Łukasz Gikiewicz trafił do Śląska Wrocław przed sezonem 2010/11. W barwach wrocławskiej drużyny rozegrał 73 spotkania, w których zdobył 13 bramek. Ze Śląskiem sięgnął po wicemistrzostwo i mistrzostwo Polski oraz Superpuchar.
Obecnie napastnik po półrocznym pobycie w Kazachstanie wrócił na Cypr, gdzie występował po odejściu z WKS-u. W 22 meczach w barwach Omonii Nikozja zdobył 7 bramek i w lutym bieżącego roku przeniósł się do Tobołu Kostanaj. W Kazachstanie się jednak nie zaaklimatyzował - zero bramek w 12 występach.
Rafał Gikiewicz w barwach wrocławskiego klubu rozegrał 44 spotkania, zdobył złoty, srebrny i brązowy medal mistrzostw Polski oraz Superpuchar. Potem był przesunięty do trzecioligowych rezerw. Śląsk rozwiązał z nim kontrakt za porozumieniem stron, a "Giki" został zawodnikiem Eintrachtu Brunszwik.
Wspólne występy Łukasza i Rafała Gikiewiczów:Kluby | Lata wspólnej gry |
---|---|
Warmia Olsztyn | |
Stomil Olsztyn | |
Tempo 25 Olsztyn | |
DKS Dobre Miasto | 2004-2005 |
Drwęca Nowe Miasto Lubawskie | 2006-2007 |
Wigry Suwałki | 2007-2008 |
Śląsk Wrocław | 2011-2013 |
-
marcin1313 Zgłoś komentarzbrak w zestawieniu braci Bender (Lars i Sven), na pewno bardziej znani i zrobili (zrobią) większą karierę niże jacyś Gielowie, Bierezuccy, Degenowie czy Silvowie ..
-
Sufler Zgłoś komentarzmoże z nich być w przyszłości. Na razie nie powinni w ogóle myśleć o transferach, bo jeśli utrzymają tempo, to naprawdę w przyszłości porządnie zamieszają.
-
klops22 Zgłoś komentarzgdyby grał regularnie od 18. roku życia, a nie od 22? Ciężko było, bo był Franek, Żuraw, ale już Kuźbę niepotrzebnie ściągali, blokując Brozia. Dopiero w 2005 roku zaczął grać pierwsze skrzypce w Wiśle. 4 lata po turnieju w Finlandii.
-
JERONIMO Zgłoś komentarzwystarczy coś takiego i już mamy gwiazdy a prawda jest taka że mamy w/g rankingu 21 miejsce wśród lig zagranicznych i jak oni by wyjechali na zachód to by nie istnieli także Maki zmyjcie żel z włosów i do roboty
-
Sawczenkos Zgłoś komentarzWięcej niż Żewłakowy, to żaden z polskich bliźniaków już nie osiągnie. Chyba że nagle jakaś nowa się pojawi, z całym szacunkiem dla Maków.
-
Artur Zgłoś komentarzW Śląsku Wrocław już chyba żałują, że nie ma Gikiewicza. Gdzie jest Gikiewicz, a gdzie teraz jest reszta byłych piłkarzy tego klubu