T-Mobile Ekstraklasa: Im emigracja wyszła, ale bokiem

Maciej Kmita
Maciej Kmita

Dominik Furman 

Przenosiny kapitana młodzieżowej reprezentacji Polski do bardzo siłowej Ligue 1 od samego początku wyglądały niepokojąco. Gdy wiosną oglądał występy kolegów głównie z ławki rezerwowych (zagrał w sumie w pięciu meczach przez 156 minut), tłumaczyliśmy to sobie aklimatyzacją i poświęceniem czasu na nadrabianie braków poprzez trening indywidualny.


Tymczasem latem Furman stracił miejsce nawet w meczowej "18" i w czterech pierwszych kolejkach nowego sezonu Ligue 1 tylko raz zasiadł na ławce rezerwowych. W połowie sierpnia zainteresowana jego wypożyczeniem była Parma, ale Tuluza wcale nie była chętna do wypożyczania go, choć w hierarchii środkowych pomocników zajmuje pozycję między pięć a sześć.

Do transferu nie doszło i 22-latek przynajmniej do zimy pozostanie we Francji. TFC wciąż liczy na to, że zawodnik, na którego wydano blisko 3 mln euro, w końcu udowodni swoją wartość. Furman jednak z pewnością nie tak wyobrażał sobie pierwszych osiem miesięcy na obczyźnie.

Kto z Polaków, którzy latem opuścili T-ME, ma szansę na największy sukces za granicą?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (2)
  • maziniopl Zgłoś komentarz
    Czyli totalne dno , zamiast się rozwijać co niektórzy nawet do 18 meczowej się nie łapią , taki poziom mamy w Polskiej lidze że nawet w przeciętniakach Europejskich dla naszych nie ma
    Czytaj całość
    miejsca
    • Celta vigo Zgłoś komentarz
      Jak powiedział Dominik Furmanką "kto nie ryzykuje ten nie pije szampana"