Media: Srogi rewanż Polaków po 17 latach, biało-czerwoni na najlepszej drodze do Euro 2016
Konrad Kostorz
"Polacy wciąż są niepokonani w eliminacjach, a dzięki bramkom czterech różnych zawodników odnieśli trzecie zwycięstwo w czwartym występie. Już w pierwszej połowie goście powinni objąć prowadzenie, ale ostatecznie dopiero "główka" Kamila Glika pozwoliła im złamać gruzińską obronę" - można przeczytać na oficjalnym portalu europejskiej federacji.
"20-letni Arkadiusz Milik zdobył już trzeciego gola w eliminacjach" - nadmienia UEFA, podkreślając, że wiele wskazuje na to, iż polski zespół wywalczy awans do Euro 2016.
Polub Piłkę Nożną na Facebooku
gruzińskie i europejskie media
Zgłoś błąd
Komentarze (5)
-
Krzysztof Dulski Zgłoś komentarzPolska grał nigdzie nie zaprotokołowany zawodnik i walnie przyczynił się do zwycięstwa naszej drużyny! Informacje szybko podchwycili gruzińscy działacze sportowi i jak zapowiada prezes GZPN Nodar Achalkatsi jeszcze dzisiaj federacja złoży oficjalny protest do UEFA i przyznanie Gruzji walkowera! "Po informacji Frondy szybko sprawdziliśmy protokół zawodów i na liście zgłoszonych zawodników na próżno szukać św. Huberta z Liege a wg polskiego portalu to dzięki niemu Polska wygrała mecz. To jawne oszustwo i kpina z przepisów mam nadzieje że UEFA solidnie ukaże polską reprezentację" komentuje na gorąco sekretarz generalny Gruzińskiego Związku Piłki Nożnej Ucza Ugulawa. "Warto jeszcze sprawdzić czy św Hubert nie grał w poprzednich meczach eliminacyjnych" dodaje sekretarz. Sprawa wydaje się bardzo bulwersująca i skandaliczna więc póki co czekamy na pierwsze rozstrzygnięcia http://www.fronda.pl/a/sw-hubercie-patronie-sportu-daj-polakom-zwyciestwo-z-gruzinami,43970.html
-
Tomasz Pasek Zgłoś komentarzTO BYŁO W 1997 REDAKTORKU!
-
joy Zgłoś komentarzTo były eliminacje do MŚ98, a sam mecz miał miejsce w 1997
-
marianSG Zgłoś komentarzjeżeli nasi przegrali w '98 to teraz jest 16 lat od tamtego zdarzenia... no chyba, że liczyć nie umiem
-
ejuhameis Zgłoś komentarzHAHAH genialna okładka Przeglądu Sportowego. Kto karygodne błędy zauważy?