Kamil Oziemczuk (Avia Świdnik) - niespełniony talent futbolu na Lubelszczyźnie. Duże echo wywołał jego transfer z Górnika Łęczna, w barwach którego debiutował w Ekstraklasie, do Auxerre. Nie poszedł jednak śladem Ireneusza Jelenia, zmagał się z kontuzjami, i nie tylko nie został gwiazdą klubu, ale nawet nie wyszedł na boisko w Ligue 1. Trafił po dwóch, jałowych latach we Francji do Motoru Lublin. Obecnie urodzony w Świdniku zawodnik wrócił do rodzinnego miasta. W poprzednim sezonie strzelił dla Avii sześć goli.
Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (13)
-
Rafał Rolkowski Zgłoś komentarz
Może jednak Poroniec Poronin? Trochę rzetelności dziennikarskiej! -
Stal Fan Zgłoś komentarz
Taki gwiazdor kikut i wyladowal w 3 lidze!!! Nie tak dawno wyśmiewał mistrzów świata i olimpijskich a za chwilę pójdzie im buty czyścić.Tylko pogratulować kariery wielki marcinie. -
Elos Zgłoś komentarz
pucharach i jeb...m Celticu -
Elos Zgłoś komentarz
Jakaś "kikucia" ta kariera Marcina (Kikuta) -
Elos Zgłoś komentarz
zobaczymy wiecznie wygadany filozofie (Majdan) czy te 1 do 99 nie zmieni się zaraz do 50 na 50......może kasa za reklamę na kondonach już nie wystarcza ;)