Raport WP SportoweFakty: Wielki przegląd wojsk - kadra bez zaplecza?

Maciej Kmita 11 Listopada 2015, 14:14

Pozorny spokój

Przed laty Jakub Wawrzyniak śmiał się, że o miejsce w składzie reprezentacji Polski rywalizuje z zawodnikiem, który nie istnieje. Lata mijają, a wychowanek Sparty Złotów zawsze odzyskuje miejsce na lewej obronie Biało-Czerwonych. Wystąpił w pięciu meczach el. Euro, w tym tych najważniejszych: pierwszym z Niemcami (2:0) oraz kończących eliminacje ze Szkocją (2:2) i Irlandią (2:1).

Pod jego nieobecność na lewej stronie defensywy sprawdzili się uniwersalny Artur Jędrzejczyk i Maciej Rybus. Dzięki nim lewa obrona reprezentacji Polski wydaje się być przyzwoicie obsadzona, ale sytuacja się zmieni, jeśli Nawałka będzie chciał skorzystać z Jędrzejczyka i Rybusa na ich nominalnych pozycjach. Wtedy zostajemy z Wawrzyniakiem i jego rywalem-widmo.

Ich ewentualni zastępcy są jeszcze słabsi od zmienników Łukasza Piszczka i Pawła Olkowskiego na prawej stronie. Selekcjoner w procesie selekcji sprawdził Tomasza Brzyskiego, Rafała Kosznika i Adama Marciniaka, którzy są już poza orbitą jego zainteresowań. Powoływał też Sebastiana Boenischa i Macieja Sadloka, których z udziałów w zgrupowaniach eliminowały urazy.

W młodzieżowej reprezentacji Polski próżno szukać gotowego na dziś zastępcę Wawrzyniaka. Marcin Dorna stawia na tej pozycji na Paweł Jaroszyński i Jonatan Straus, którzy mają problemy z regularną grą w swoich drużynach klubowych.

Być może wielkim wygranym ostatnich miesięcy przed startem Euro 2016 będzie Boenisch, który odzyskał miejsce w składzie Bayeru Leverkusen i gra coraz lepiej.