Na straganie w dzień targowy...: Transferowe szaleństwo trwa!
Maciej Kmita
Do wymiany stoperów doszło w Bielsku-Biała. Wypożyczonego do I-ligowego Chrobrego Głogów Gracjana Horoszkiewicza trener Robert Podoliński zamienił na Pawła Baranowskiego. Dla 26-latka to powrót do Ekstraklasy po półrocznej przerwie. W sezonie 2014/2015 spadł z niej z PGE GKS Bełchatów, a latem przeniósł się do III-ligowego niemieckiego Erzgebirge Aue, w którym rozegrał tylko dwa mecze.
Co ciekawe, broniące się przed spadkiem Podbeskidzie ma już więcej niż połowę "spadkowej" defensywy bełchatowian. W końcu obok Baranowskiego w bielskim klubie są już też Emilijus Zubas i Adam Mójta.
Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (0)