Ekstraklasa: 29 transferowych niewypałów. Takiego importu do Polski nie chcemy
Ken Kallaste trafił do Zabrza w przerwie zimowej. Estończyk jest reprezentantem swojego kraju, który miał uszczelnić defensywę 14-krotnych mistrzów Polski. Kallaste grał regularnie przez całą rundę wiosenną, ale wiele dobrego do powiedzenia o nim nie mamy.
Przy Roosevelta 81 rozczarował też Jose Kante. Hiszpan był zaangażowany i zawsze był "pod grą", dochodząc nawet do sytuacji podbramkowych, ale w całej rundzie wiosennej nie strzelił dla dla Górnika ani jednego gola! Kante pudłował nawet w najprostszych sytuacjach. Z takim napastnikiem zabrzanie nie mieli prawa utrzymać się w elicie.
Podobno leżącego się nie kopie, ale skoro sam się o to prosi? Przed sezonem i w trakcie przerwy zimowej Podbeskidzie zakontraktowało aż 19 zawodników, w tym siedmiu obcokrajowców, z których większość nie nadawała się do gry w Ekstraklasie.
Skupmy się na trzech. Białorusin Oleg Wierietiło miał być odpowiedzią na problemy Górali na prawej obronie, a tymczasem wiosną był jednym z najsłabszych ogniw bielskiej drużyny. W 10 występach zebrał aż sześć żółtych kartek, a dwa razy wylatywał z boiska za żółty dublet.
Lukas Janić grał pod Klimczokiem tylko jesienią i szybko z niego zrezygnowano. Było to jego drugie podejście do Ekstraklasy - w sezonie 2010/2011 występował już w Koronie Kielce, ale z równie marnym skutkiem.
I wreszcie Celestine Lazarus, którego Podbeskidzie ściągnęło z II-ligowego (!) słowackiego FK Bodva Moldava. Jesienią Nigeryjczyk rozegrał tylko cztery mecze w barwach Górali, a wiosną był już poza kadrą I zespołu, choć ciągle pozostawał i pozostaje na utrzymaniu Podbeskidzia.
-
Zenon Groszek Zgłoś komentarzO co chodzi z tym Aleksandrowem, wcale źle nie grał?
-
pajac Zgłoś komentarzNajwiększym błędem było kupienie kilka lat temu Lewandowskiego przez Lecha ze Znicza Pruszków.
-
Lipowy Batonik Zgłoś komentarzligi słowackiej.To naprawdę nie lepiej klubom dawać szansę miejscowym chłopakom ?
-
Fan Polonia Zgłoś komentarzAleksandrow chyba jedynie brakiem bramek i asyst znalazł się w tym gronie. 14 występów, ale większość z ławki, na boisku źle się nie prezentował.