Na straganie w dzień targowy...: kluby Lotto Ekstraklasy kupują do samego końca
Trzeci zimowy transfer sfinalizował w kończącym się tygodniu także Lech. Nowym zawodnikiem Kolejorza został rodak trenera Nenada Bjelicy, Elvis Kokalović. Chorwacki obrońca w przeszłości grał w Slavenie Belupo, NK Koprivnica i Konyasporze, a do Lecha trafił z Karabuksporu, z którym był związany od 2015 roku. Dla tego ostatniego klubu rozegrał łącznie czterdzieści sześć spotkań, w których zdobył dwie bramki.
- Jestem szczęśliwy z podpisania kontraktu. Wiem, że trafiłem do dużego klubu z dużymi oczekiwaniami. Mam nadzieję, że z Lechem będę walczył o trofea. Zespół walczy o mistrzostwo, poza tym gra w półfinale Pucharu Polski. Wierzę, że uda się te trofea zdobyć już w tym sezonie - powiedział Kokalović.
Chorwat jest trzecim piłkarzem, który zimą wzmocnił Lecha. Wcześniej umowy z poznańskim klubem podpisali Mihai Radut i Wołodymyr Kostewycz. Kokalović ma zastąpić Paulusa Arajuuriego, który odszedł do Broendby IF.
- To bardzo doświadczony zawodnik, który nadal ma w sobie wiele głodu wygrywania i walki o ambitne cele. Ma za sobą mecze w najwyższej klasie rozgrywkowej w Chorwacji i Turcji. Jego atutem jest to, że może występować na różnych pozycjach. Nominalnie jest środkowym obrońcą, choć można wystawić go również na "szóstce" i prawej obronie. Charakteryzuje się dużym spokojem w grze, jest silny i nieźle prezentuje się w pojedynkach główkowych - komentuje trener Bjelica.
-
jurgen34 Zgłoś komentarzODPOWIEDZ JEST PROSTA LECHIA GDANSK.
-
fan sparty Wrocław Zgłoś komentarzw naszej lidze 3/4 zawodników to jedna wielka niewiadoma.