PKO Ekstraklasa. Młodzi na radarze dużych klubów. Na nich warto zwrócić uwagę
Lech ponownie może pochwalić się grupką zdolnych wychowanków akademii i liczyć na duży zysk z ich transferów. Poza wspomnianym Robertem Gumnym w zespole Dariusza Żurawia są przecież Tymoteusz Puchacz i Filip Marchwiński, a także Kamil Jóźwiak. Skrzydłowy podpisał kontrakt z Kolejorzem do czerwca 2022 roku. - Kamil stanowi od kilku lat o sile naszego zespołu - mówi Piotr Rutkowski, wiceprezes Lecha.
Kamil Jóźwiak zagrał w tym sezonie w 22 meczach PKO Ekstraklasy i jest motorem napędowym ataków. W jedenastce Lecha jest od 2018 roku, ale takiego wpływu na jego ofensywę jeszcze nie miał. Statystyki 22-letniego pomocnika to sześć goli oraz trzy asysty. Rzetelnie pracuje na szansę w silniejszej lidze niż PKO Ekstraklasa.
Tylko w tym roku o Jóźwiaku mówiono w kontekście transferu do kilku lig. Zimą utalentowany piłkarz Lecha był łączony z amerykańskim Chicago Fire, a także z angielskimi Derby County i Blackburn Rovers. Wzmocnienia w Poznaniu poszukiwał też hiszpański Real Valladolid. Jeżeli piłkarz Lecha nie obniży lotów, to nawet kryzys ekonomiczny w europejskim futbolu nie powinien przeszkodzić w przebieraniu w ofertach w następnych oknach transferowych.
-
Kielecki wstyd krogulec Zgłoś komentarzBuuuuuuuuuuachachachacha :))))...........kolejny artykuł sponsorowany, artykuł sponsorowany, artykuł sponsorowany.........to jeszcze Kapownik nie podpisał z Barcą ?????? to skandal, Real za niego dawał 100 baniek ejro, tylko legła za grosze nie chciała sprzedawać "cudu natury" kapownika
-
Mossad Zgłoś komentarzSzkoda, ze tylko jeden klub szkoli polskich pilkarzy.....
-
-M- Zgłoś komentarzNikogo z Jagi? Skandal!!! A tak na poważnie to brakuje Bartka Białka z Zagłębia Lubin.