Czołówka bez zmian - podsumowanie fazy zasadniczej PGNiG Superligi Kobiet

Łukasz Wojtczak
Łukasz Wojtczak

6. KPR Jelenia Góra (10 zwycięstw, 1 remis, 11 porażek) 
Szczypiornistki z Jeleniej Góry bardzo długo nie były pewne swojego udziału w fazie play-off. W przekroju sezonu zasadniczego grały "w kratkę", co zresztą najlepiej widać po niemal równej ilości wygranych i przegranych spotkań. Podopieczne Małgorzaty Jędrzejczak zaliczyły falstart już na samym początku rozgrywek, remisując niespodziewanie z Olimpią-Beskid Nowy Sącz. Trenerka gospodyń miała wówczas wiele zastrzeżeń do pracy sędziów. - Sędziowie nas skrzywdzili. Nie widzieli jak moje dziewczyny dostawały po twarzy i doprowadzili do brutalnej gry - mówiła Jędrzejczak.

Później szczypiornistki KPR-u radziły sobie bardzo różnie, ale nie udało im się w pierwszej fazie sezonu sprawić żadnej większej niespodzianki. KPR na ogół radził sobie z niżej notowanymi zespołami i tracił punkty z faworytami. Najbardziej udana w wykonaniu siódemki ze stolicy Karkonoszy była sama końcówka sezonu, w której jeleniogórzankom udało się wygrać kilka istotnych spotkań, m.in. z KSS-em Kielce, Startem Elbląg oraz Politechniką Koszalińską. Niezwykle cennym ogniwem w zespole Małgorzaty Jędrzejczak po raz kolejny okazała się Joanna Załoga, która po pierwszej części sezonu była najlepszą strzelczynią Superligi (104 gole w 12 meczach), a cały sezon zasadniczy zakończyła na drugiej pozycji (174 gole w 22 meczach). Wyprzedziła ją tylko Kamila Skrzyniarz z KSS-u.

W ostatniej kolejce jeleniogórzanki chcąc zapewnić sobie szóstą lokatę, musiały pokonać najsłabszy w lidze Aussie Sambor Tczew. Sztuka ta udała im się w pełni i KPR niemal "rzutem na taśmę" wyprzedził zespół kielecki. W następnej rundzie jeleniogórzanki zagrają z KGHM Metraco Zagłębiem Lubin.

Polub Piłkę Ręczną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
  • Lukov Zgłoś komentarz
    "Zwycięstwa kolejno z Zagłębiem a potem SPR-em Lublin spowodowały, że Akademiczki nie musiały martwić się o czwartą lokatę." Wygraliśmy z Montexem hmm ciekawe...