Siódemka sezonu 2014/2015 PGNiG Superligi Kobiet
Lewe skrzydło: Karolina Kalska (Energa AZS Koszalin) [12]
Na pozycji lewoskrzydłowej również nie brakuje znanych nazwisk. Podobnie jak w przypadku bramkarki, także i tu miejsce pierwsze przypadło zawodniczce, której zespół wypadł poniżej oczekiwań. Karolina Kalska, bo o niej mowa, była jednak jedną z najlepszych i najbardziej bramkostrzelnych szczypiornistek wśród Akademiczek. Nawet jeśli zespołowi nie szło najlepiej, potrafiła znakomicie zaprezentować się w ataku, zdobywając po kilka, a nawet kilkanaście bramek. Sprowadzenie skrzydłowej było dobrym posunięciem włodarzy klubu z Koszalina. Niestety, bez należytego wsparcia i szerokiej ławki, sezon zakończył się dla ekipy Energi AZS na odległej pozycji.
Za plecami Kalska pozostawiła takie zawodniczki jak Kinga Grzyb ze Startu Elbląg czy Joanna Gadzina z Olimpii-Beskid Nowy Sącz. Obie z tych piłkarek wyprzedziła pod względem skuteczności. Piąta lokata w klasyfikacji generalnej mówi sama za siebie. 177 goli w 27 meczach oznacza, że średnio Kalska trafiała 6,6 razy na mecz. Jest to również najlepszy wynik wśród koszalinianek. Największe atuty? Szybkie kontrataki, trafianie z trudnych pozycji i oczywiście rzuty karne.
Liczba meczów: 27
Liczba bramek: 177
Największe konkurentki:
Kinga Grzyb (Start Elbląg) [9]
Joanna Gadzina (Olimpia-Beskid Nowy Sącz) [6]
Agnieszka Jochymek (KGHM Metraco Zagłębie Lubin) [5]
-
DYDO Zgłoś komentarzone obiektywnie oceniane przez kibiców . Jest to taka forma zabawy i nie przywiązywał bym do tego większej wagi .
-
Maćko18 Zgłoś komentarzKompletnie niemiarodajne jest to zestawienie...
-
sądeczanin Zgłoś komentarzdość, że Dubajova ma najwięcej wyróżnień na tej pozycji to została niekwestionowaną królową strzelczyń całych rozgrywek, ale dla kolegów z redakcji to nic nie znaczy no bo przecież jest ze Słowacji i gra dla NIC NIEZNACZĄCEGO KLUBIKU. ŻENADA
-
znawcatematu Zgłoś komentarzNie ma w zestawieniu królowej strzelczyń Dubajovej?
-
Elo Beuzet Zgłoś komentarzDobrze, że Lublin daje zarobić swoim zawodniczkom, bo pewnie JQ nie byłoby w Top7, gdyby musiała rzucać z mniejszego konta.