TOP 10 największych transferowych strat klubów w PGNiG Superlidze Kobiet
9. Kinga Grzyb (EKS Start Elbląg ---> KGHM Metraco Zagłębie Lubin)
Reprezentantka Polski, która była pewnym punktem swojego zespołu musi znaleźć się w naszym zestawieniu. Kinga Grzyb postanowiła zmienić środowisko i przeszła do KGHM Metraco Zagłębia Lubin z nadzieją, że będzie zdobywać z nowym klubem trofea. Szczypiornistka jest zdeterminowana i dołoży ze swojej strony wszelkich starań, aby tak się stało.
- Chcę walczyć oczywiście o jak najwyższe cele i Zagłębie Lubin jest takim zespołem, z którym może się to udać. Mam nadzieję, że ten sezon będzie dla nas bardzo udany. Liczę na to, że uda mi się pomóc i zrobię wszystko, żeby spełnić oczekiwania trenerki, koleżanek z drużyny oraz kibiców oczywiście. Mam nadzieję, że znajdziemy się na podium i będziemy świętować - wyraziła swoje nadzieje Kinga Grzyb.
-
jarko49 Zgłoś komentarzWidać kierownictwu koszalinskiego klubu najwyraźniej zabrakło wyobraźni a powinni - moim zdaniem - zrobic wszystko by p. Sylwie a także p. Oleńke zatrzymać w Koszalinie
-
aaod Zgłoś komentarzBuuuuu Iwonie
-
aaod Zgłoś komentarzŁosiu sukcesow
-
aaod Zgłoś komentarzFasolka zycze powiodzionka
-
Wielbuond Zgłoś komentarzczemu do strat zaliczamy dziewczyny które zamieniły klub polski na polski?
-
Grieg Zgłoś komentarzmówiąc, punktów), tylko BRAMKI.
-
BadMannels Zgłoś komentarzCzy z nawiązką to się jeszcze okaże :) Moim zdaniem Hania lepsza.
-
BadMannels Zgłoś komentarzHanna Sądej.
-
OSKAR_B Zgłoś komentarzpani redaktor. Dorota Małek zakończyła karierę, a nie zmieniła klub, jak inne zawodniczki z tej listy, ale nawet osoba śledzącą sporadycznie żeńską Superligę musi przyznać, że Dorota Małek to ikona zespołu z Lublina, zawodniczka, która ciągnęła grę i była motorem napędowym zespołu MKSu. Na dodatek Dorota Małek kończy karierę po bardzo dobrym sezonie w jej wykonaniu, więc pani redaktor warto zaktualizować tą listę, bo aż oczy bolą, kiedy przewija się tą listę ,,TOP 10 największych strat zespołów w PGNIG Superlidze", a tam brak Doroty Małek.