Nie tylko Tomasz Rosiński. Najwięksi pechowcy polskiej piłki ręcznej
Kamil Kołsut
Historia koszmarna i niezwykła. Czerwiec 2010. Mecz Polaków z Chorwatami w eliminacjach mistrzostw Europy. Bielecki po jednym ze starć złapał się za twarz. Padł na parkiet, polała się krew. Josip Valcić chwilę wcześniej trafił go kciukiem w lewe oko. Polak błyskawicznie został odwieziony do szpitala w Kielcach. Następnie trafił do kliniki w Lublinie. Tam oko uratowano.
Wszystko wskazywało na to, że Bielecki więcej na parkiet już nie wybiegnie. Zawodnik ogłosił zakończenie kariery. Już pięć tygodni po wypadku wrócił jednak na parkiet. W okularach ochronnych zdobył trzy mistrzostwa; został brązowym medalistą mistrzostw świata i dwa razy grał w turnieju Final Four Ligi Mistrzów. Jest filarem reprezentacji Polski oraz Vive Tauronu Kielce.
Polub Piłkę Ręczną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
-
grolo Zgłoś komentarz"Kontuzje to sól piłki ręcznej." - aż mnie zmroziło na takie słowa ... przesadził mocno Autor. Chyba chodziło mu o ...sól na rany