Oto mistrzowie Polski - dominatorzy, którzy od czterech lat nie schodzą z tronu
Rozgrywający:
Michał Jurecki (Polska, ur. 1984 r.)
Michał Jurecki był liderem z krwi i kości, prowadząc Vive Tauron do 13. tytułu mistrza Polski w historii klubu. Szczypiornista kadry Polski brał ciężar gry na swoje barki i umiejętnie kierował poczynaniami kielczan. W trzech meczach finałowych z ekipą z Płocka Jurecki zdobył łącznie 24 bramki (8+11+5). - W Kielcach czuję się komfortowo, po prostu mi tu dobrze. Chcę z polską drużyną walczyć w Lidze Mistrzów o najwyższe laury i osiągać historyczne sukcesy. Idziemy do przodu, stawiamy sobie coraz wyższe cele. W świecie piłki ręcznej nie ma już osoby, która zespołu z Kielc nie kojarzy - zakomunikował popularny "Dzidziuś".
Karol Bielecki (Polska, ur. 1982 r.)
Karol Bielecki w ostatnich rozgrywkach PGNiG Superligi walczył z całych sił i zaprezentował wysoką dyspozycję. Wystąpił w 22 potyczkach, w których zapisał na swoim koncie 105 trafień i był jednym z najlepszych strzelców Vive. W ostatnim czasie "Kola" miał problemy zdrowotne, ale wydaje się, że już doszedł do pełni sił i będzie mógł walczyć o Puchar Polski i triumf w Lidze Mistrzów, a później o jak najlepszy wynik z kadrą Polski na igrzyskach w Brazylii.
Uros Zorman (Słowenia, ur. 1980 r.)
Uros Zorman czuje się bardzo dobrze w Kielcach i sięgnął z Vive po swój piąty złoty medal mistrzostw kraju. Słoweniec zawsze wkłada dużo serca podczas gry i nigdy nie odpuszcza, jak przed ostatnim meczem z Orlen Wisłą Płock, kiedy miał kłopoty z nerką. - Jestem bardzo zadowolony z wyniku, ale na początku chciałbym podziękować Urosowi Zormanowi. W nocy miał bardzo duże problemy zdrowotne, rano był w szpitalu, musiał dostać zastrzyki. Pokazał jakim jest profesjonalistą i myślę, że nasze zwycięstwo w dziewięćdziesięciu dziewięciu procentach jest jego zasługą - skomentował trener Tałant Dujszebajew.
Denis Buntić (Chorwacja, 1982 r.)
Doświadczony Denis Buntić na zakończenie swojej przygody z Vive Tauronem Kielce (Chorwat po sezonie 2015/2016 odchodzi do węgierskiego MOL-Picku Szeged) sięgnął po złoto mistrzostw Polski, chociaż sam ze względu na uraz więzadeł w kolanie nie wystąpił w meczach finałowych z Wisłą. Najprawdopodobniej chorwacki szczypiornista nie zagra już do końca sezonu klubowego, natomiast później będzie chciał powalczyć o miejsce w składzie Chorwatów na IO 2016.
Krzysztof Lijewski (Polska, ur. 1983 r.)
Prawy rozgrywający Krzysztof Lijewski był pewnym punktem swojej ekipy i miał spory udział w zdobyciu przez Vive Tauron Kielce kolejnego złotego medalu na krajowym podwórku. Jego kolejnym celem wygrana w Lidze Mistrzów, gdyż do tej pory udało mu się wywalczyć tylko brąz w tych rozgrywkach w 2013 roku.
Paweł Paczkowski (Polska, ur. 1993 r.)
Paweł Paczkowski przed sezonem wrócił do Vive z wypożyczenia do francuskiego Dunkerque HB i od razu udało mu się wywalczyć z kieleckim klubem mistrzostwo Polski. Paczkowski starał się uzupełniać o wiele bardziej doświadczonego Krzysztofa Lijewskiego i zbierać szlify pod okiem szkoleniowca Dujszebajewa.
Piotr Chrapkowski (Polska, ur. 1988 r.)
Piotr Chrapkowski kontynuuje dobrą serię w barwach Vive Kielce, z którym to po raz trzeci został mistrzem kraju. Reprezentant Polski w ekipie z województwa świętokrzyskiego jest odpowiedzialny w głównej mierze za grę w defensywie.
Grzegorz Tkaczyk (Polska, ur. 1980 r.)
Grzegorz Tkaczyk, który po sezonie 2015/2016 opuści Vive, w ostatnich miesiącach przechodził rekonwalescencję po operacji barku. Teraz stara się wrócić do formy i na zakończenie swojej przygody z kielecką drużyną chce pomóc jej podczas Final Four Pucharu Polski oraz Ligi Mistrzów.
Mariusz Jurkiewicz (Polska, 1982 r.)
Mariusz Jurkiewicz, podobnie jak Grzegorz Tkaczyk, stracił niemalże cały ostatni sezon przez kontuzję. W marcu wrócił do gry, ale później przytrafił mu się stan zapalny w kolanie i już nie zagra do końca rozgrywek. Najprawdopodobniej nie powalczy on także o wyjazd na igrzyska olimpijskie w Rio de Janeiro.
Branko Vujović (Czarnogóra, ur. 1998 r.)
Utalentowany czarnogórski rozgrywający w najbliższych latach ma zbierać szlify pod okiem trenera Tałanta Dujszebajewa. - Chcę się cały czas rozwijać. Krok po kroku grać coraz lepiej i wykorzystywać swoje szanse - obwieścił Czarnogórzec.
ZOBACZ WIDEO Selgros mistrzem."Sezon pełen nerwów" (źródło TVP)-
kibic_reczniakow Zgłoś komentarzKilka rażących błędów w tym artykule, Bombac nie zastępuje wcale Buntica tylko Tkaczyka, a Paczkowski był na wypożyczeniu w w Dunkierce a nie Nimes
-
Znajomy Berta Zgłoś komentarzuczyć języka polskiego. Przypominam sobie, jak szybko Talant opanował naszą ojczystą mowę. Widać właśnie po takich "szczegółach", jak zawodnicy, trenerzy podchodzą do pracy w Kielcach. To nie jest jakiś krótki przystanek na drodze do ich dalszej kariery, oni kariere chcą robić u nas. Wykazują przy tym szacunek do nas, jako Polaków i to naprawdę wpływa na ogólny, pozytywny odbiór klubu. Przez fakt, że każdy rozmawia "po naszemu", kibice traktują piłkarzy jak swoich. Każdy może z każdym pogadać, na ulicy spotkasz Strleka i możesz z nim zamienić parę słów, wpadniesz na Talanta i możesz mu pogratulować, uciąć krótką pogawędkę. Niby szczegóły, ale na przykładzie innych klubów widać, że to nie jest taka "oczywista oczywistość".