Status quo zachowany - podsumowanie sezonu 2015/2016 w wykonaniu Azotów Puławy

Daniel Kordulski
Daniel Kordulski
Występy na arenie europejskiej i brak drużyny w Final Four Pucharu Polski mogły rozczarować puławskich kibiców

EHF Cup

Swoją przygodę z tymi rozgrywkami rozpoczął od dwumeczu 3. rundy kwalifikacji. Trzecia siła polskiej Superligi poległa w nim Pfadi Winterthur i nie zdołała awansować do fazy grupowej EHF Cup. W obu spotkaniach przewaga Szwajcarów nie podlegała dyskusji i w ogólnym bilansie zwyciężyli 58:49. Występ azotowego klubu w Pucharze Federacji mógł więc mocno rozczarować.

Puchar Polski

Podobnie jak gry w europejskich pucharach, tak i występów w rozgrywkach o krajowy puchar nie można uznać za udany. Co prawda Azoty w 1/8 wyeliminowały Wybrzeże Gdańsk, ale w ćwierćfinałowym dwumeczu uległy niespodziewanie ligowemu outsiderowi PGE Stali Mielec. Puławian zabrakło więc w turnieju Final Four tych rozgrywek, co trzeciej sile w Polsce chluby nie przynosi.

Jak oceniasz postawę Azotów Puławy w sezonie 2015/2016?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Ręczną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (2)
  • kibiCK Zgłoś komentarz
    Z nową halą klub z Puław zrobi krok do przodu. Tego im w tym momencie najbardziej brakuje.
    • Petrochemia Zgłoś komentarz
      Fajna drużyna, fajnie budowana. Lecz w dalszym ciągu to co dla nas jest podłogą, to dla Puław jest sufitem. Stać Was na urwanie nam punktów, ale na razie nic więcej. Czy ta porażka w
      Czytaj całość
      pucharze EHF nie była planowana? Brakowało kasy na wyjazdy?