Status quo zachowany - podsumowanie sezonu 2015/2016 w wykonaniu Azotów Puławy
Największa gwiazda: Nikola Prce
W drużynie z Puław ciężko znaleźć jednego, wyróżniającego się zawodnika. Nikola Prce był w przekroju całego sezonu jednym z tych najrówniej grających. Świadczy o tym choćby tytuł wicelidera najlepszych snajperów PGNiG Superligi Mężczyzn. Swój występ w pierwszej rundzie rozgrywek przeciwko Orlen Wiśle okrasił zdobyciem 14. bramek! Był to jego strzelecki rekord sezonu. Z kolei w obronie rosły Bośniak był często zaporą nie do przejścia dla rywali.
Jak każdy zawodnik, Prce miewał jednak i gorsze chwile, jak choćby te w meczach Pucharu Polski ze Stalą Mielec, gdzie po powrocie ze zgrupowania kadry swojego kraju był ewidentnie w nie najlepszej formie.
[nextpage[photo=421936]Wadim Bogdanow i Sebastian Zapora zaprezentowali się w minionym sezonie całkiem solidnie[/photo]bramkarze - 4,5
Wadim Bogdanow
Sebastian Zapora
Jakub Krupa
W puławskim klubie to formacja z tradycjami. Choćby wspomnieć takich golkiperów jak Maciej Stęczniewski czy Marek Kubiszewski, którzy strzegli bramki KS Azoty. Obecnie jakość gry na tej pozycji gwarantuje duet Bogdanow-Zapora. Miał go uzupełnić Jakub Krupa, ale jego transfer z Tatrana Preszów przed minionym sezonem okazał się niewypałem. Czech większość czasu spędził na ławce rezerwowych, nie zyskując sobie uznania trenera Skutnika... byłego bramkarza.
Skrzydłowi - 5
Przemysław Krajewski
Adam Skrabania
Patryk Kuchczyński
Jan Sobol
Jakub Kosiak
Odpowiednią jakość gry na tej pozycji gwarantował duet reprezentantów Polski, obecnego - Przemysława Krajewskiego i byłego - Patryka Kuchczyńskiego. Jeśli dodać do tego wsparcie zmienników, to przyznać trzeba, ze ten sektor gry prezentował się w minionym sezonie bardzo dobrze. Swoje przysłowiowe pięć minut w meczach o brąz z Kwidzynem miał na lewej flance doświadczony Adam Skrabania, czym zapewnił sobie przychylność włodarzy klubu i możliwość gry w Azotach przez kolejne dwa sezony.
-
kibiCK Zgłoś komentarzZ nową halą klub z Puław zrobi krok do przodu. Tego im w tym momencie najbardziej brakuje.
-
Petrochemia Zgłoś komentarzpucharze EHF nie była planowana? Brakowało kasy na wyjazdy?