Rio 2016. Wielbiciel nurkowania i niedoszły koszykarz. Oto wybrańcy Tałanta Dujszebajewa
Jedyny prawoskrzydłowy w kadrze na turniej i jednocześnie najmłodszy z całej reprezentacji. Pomimo młodego wieku dostał kredyt zaufania od Michaela Bieglera i przebojem wdarł się do siódemki na mistrzostwach świata w 2015 roku, skąd przywiózł brązowy krążek. Od tego czasu nabrał pewności w grze. W Orlen Wiśle Płock, w razie potrzeby, wystawiany na środku drugiej linii. Nawet na tle silnych zespołów 24-letni szczypiornista sprawdzał się jako kreator gry.
Wielu kibiców mówiąc Krajewski, myśli o fantastycznej bramce z ubiegłorocznych mistrzostw świata. Skrzydłowy pobiegł do kontry, walczył z chorwackim obrońcą i postanowił oddać rzut... zza swoich pleców. W dodatku z bardzo ostrego kąta. Piłka wpadła między nogami zdezorientowanego Mirko Alilovicia.
Krajewski to nie tylko bohater jednej akcji. Trener Biegler od czterech lat regularnie powoływał zawodnika Azotów Puławy. Odkąd kadrę przejął Tałant Dujszebajew, widzi nominalnego skrzydłowego na środku rozegrania. Trzeba przyznać, że Krajewski radzi sobie tam równie dobrze jak w lewym narożniku. Dla 29-latka to nic nowego. W drugiej linii występował już na początku kariery w Jurandzie Ciechanów.