Zagraniczne media po meczu Vive - PPD Zagrzeb: mistrzowie na szczycie. Vive znów za silne
"EHF": Zwycięstwo nad PPD Zagrzeb przywraca Vive na szczyt grupy B
- Vive miało do dyspozycji czternastu zawodników i wciąż gra bez Michała Jureckiego, Patryka Walczaka i Tobiasa Reichmanna. Ostatni z wymienionych możliwe, że wróci na parkiet na następny mecz z Vardarem - czytamy na stronie Europejskiej Federacji Piłki Ręcznej.
- Na początku spotkania Matevs Skok zatrzymał dwa rzuty Karola Bieleckiego i potwierdził swoją dominację nad polską ikoną. Vive znalazło niebawem inny sposób na dotarcie do chorwackiej bramki. Drużyna zmuszała przeciwnika do błędów i wywalczyła trzy "siódemki", które wykorzystał Julen Aguinagalde. W pierwszych minutach drugiej połowy, dzięki defensywie i interwencjom Filipa Ivica, parkiet został zdominowany przez kielczan. Przechwycone piłki były głównie wykorzystywane przez bałkańskich skrzydłowych z Manuelem Strlekiem na czele - pisze EHF.