Najwięksi pechowcy roku. Kontuzje zebrały krwawe żniwo
Marcin Górczyński
Kenijski oszczepnik, rewelacja ostatnich lat w tej konkurencji, na igrzyskach w Rio de Janeiro zdobył srebrny medal. Yego przegrał jednak nie tylko z Niemcem Thomasem Roehlerem, ale także z kontuzją.
W pierwszej kolejce Kenijczyk oddał zdecydowanie najlepszy rzut. Jego nieszczęście zaczął się od drugiej próby. Mistrz świata z 2015 roku uszkodził wówczas staw skokowy i nie był w stanie kontynuować rywalizacji. Z zawodów wycofał się po czwartej kolejce. Ze łzami w oczach opuszczał arenę na wózku inwalidzkim. W międzyczasie jego wynik poprawił Roehler i Yego musiał zadowolić się srebrem. Pomimo urazu, zdołał pojawił się na ceremonii medalowej.
Polub Piłkę Ręczną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (0)