14. dzień MŚ 2017: Szwecja postraszyła gigantów. Blamaż bramkarza z Kataru
Małgorzata Boluk
Niespodzianka dnia: Szwecja
Skandynawska drużyna zagrała w meczu z faworyzowaną Francją zupełnie bez kompleksów. Szybka reprezentacja Szwecji rozmontowywała defensywę Les Bleus, a w bramce świetnie spisywał się Mikael Appelgren. Czas mijał, do końca spotkania pozostał kwadrans, a wciąż wielką niewiadomą było to, kto otrzyma przepustkę do gry o medal. W kulminacyjnych momentach przypomniał o sobie jednak francuski tercet, składający się z Narcisse'a, Remili'ego i Karabatica. Mimo przegranej, młodym graczom w żółto-niebieskich trykotach należą się wielkie słowa uznania.
Polub Piłkę Ręczną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (0)