Orlen Wisła - Flensburg. Media: wicemistrz Polski nie wytrzymał tempa. Wisła zagrała za słabo, by wygrać

Małgorzata Boluk
Małgorzata Boluk

"EHF": Płocczanie nie mogą zatrzymać głodnego bramek Flensburga

- Zespół z Płocka nie miał szans z falą ataków z niemieckiej strony, ale wciąż ma w zasięgu ręki awans do najlepszej szesnastki - czytamy.

Pierwsza połowa spotkania toczyła się w zawrotnym tempie. - Bardzo mało ataków trwało dłużej niż dziesięć lub piętnaście sekund - zaznacza "EHF". Szybki przebieg meczu bardziej odpowiadał zawodnikom SG Flensburga-Handewitt. Niemiecki zespół w 13. minucie spotkania miał na swoim koncie już o pięć bramek więcej niż Orlen Wisła.

Na stronie Europejskiej Federacji Piłki Ręcznej czytamy, że ekipa Piotra Przybeckiego miała szansę na punkty, ale na drodze stanął Nafciarzom świetnie dysponowany bramkarz Kevin Moeller, który "dosłownie uratował niemieckiej drużynie dzień". - Zagrał wybitnie - zachwycał się trener Ljubomir Vranjes. - Ten mecz był warty obejrzenia - dodał.

Znakomite parady Skorupskiego nie pomogły. Zobacz skrót meczu Inter Mediolan - Empoli FC [ZDJĘCIA ELEVEN]

Czy Orlen Wisła Płock awansuje do najlepszej szesnastki Ligi Mistrzów?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Ręczną na Facebooku
zagraniczne media
Zgłoś błąd
Komentarze (2)
  • Eder Zgłoś komentarz
    Klocczaki nigdy nie wygrają z Kibelcami ani innymi ogarniętymi druzynami z takim skłądem. Taki Piechocki, dostaje piłke po obronie bramkarza ze skrzydła na szóstym metrze zupełnie
    Czytaj całość
    niepilnowany i się napala w słupek jak typowy mięśniak-buc, miast technicznym rzutem umieścić piłkę w siatce... I to gdy bramkarz był zaabsorbowany obroną rzutu ze skrzydła i była praktycznie pusta bramka :V