Liga Mistrzów nie dla wszystkich. Wielcy gracze bez trofeum
Ivano Balić, Lars Christiansen (koniec kariery)
Gwiazdy piłki ręcznej, które nie doczekały się triumfu w Lidze Mistrzów. Balić, legenda chorwackiego szczypiorniaka, na niwie reprezentacyjnej osiągnął prawie wszytko, kolekcjonował indywidualne wyróżnienia. W klubach szło mu gorzej, po części przez wybór własnej ścieżki. Trafił na schyłkowy okres Ciudad Real (już jako Atletico Madryt), jeszcze w barwach Portland San Antonio nie potrafił złamać THW Kiel i wspomnianego Ciudad. Dużo czasu spędził w RK Zagrzeb i Wetzlar, czyli zespołach z europejskiej drugiej ligi. Na jego koncie "tylko" finał w sezonie 2005/06.
Christiansen to inna historia. 14 lat występował we Flensburgu, dwa razy otarł się o zwycięstwo. W 2004 roku sensacyjne Celje zgarnęło puchar, trzy sezony później lepszy okazał się odwieczny rywal z Kilonii. Wielki duński skrzydłowy opuścił północ Niemiec w 2010 roku, trzy lata przed wygraną Wikingów. Dwukrotny złoty medalista mistrzostw Europy i jeden z najlepszych egzekutorów XXI wieku skończył karierę bez wiktorii w Lidze Mistrzów.