To oni zawalczą o olimpijskie złoto. Poznaj "czternastu wspaniałych"
Bartłomiej Bołądź (atakujący)
W ostatniej chwili załapał się do kadry na igrzyska olimpijskie. Pojechał jako trzynasty zawodnik, przyjmując rolę, której zawodnicy przed turniejem obawiali się najbardziej. Nie miał gwarancji, że wystąpi na turnieju, a co za tym idzie, że przywiezie jakikolwiek medal. Cierpliwie czekał na swoją szansę, mimo że nawet po kontuzji Tomasza Fornala Nikola Grbić nie zdecydował się go wstawić do składu. Pojawił się w dwunastce dopiero po meczu ze Słowenią, za sprawą kontuzji Mateusza Bieńka. Coś, co jeszcze rok temu wydawało się mało prawdopodobne, już się ziściło. Bartłomiej Bołądź został medalistą igrzysk olimpijskich. Warto podkreślić, że na ten sukces uczciwie zapracował. Jego as serwisowy w czwartym secie meczu z Amerykanami ważył bardzo wiele.