Szóstka mistrzostw świata 2014 kobiet według portalu SportoweFakty.pl

Anna Fijołek
Anna Fijołek
Atak z szóstej strefy w wykonaniu Ting Zhu (fot. fivb.org)

II przyjmująca: Ting Zhu (Chiny)

Wysoka (bo mierząca 195 centymetrów), jak na przyjmującą zawodniczka pokazała, że ciężką pracą można bardzo wiele osiągnąć. Chinka nie tylko była liderką w ofensywie swojej reprezentacji i to dzięki jej znakomitemu występowi w półfinałowym meczu przeciwko Włoszkom, w którym zdobyła 32 punkty, Azjatki zagrały w finale, ale również znakomicie spisywała się w przyjęciu zagrywki w każdym spotkaniu notując około 60 procent dokładnego przyjęcia. Przeciwniczki często szukały jej swoimi serwisami licząc na to, że popełni błąd. Ting Zhu w ogóle się tym nie przejmowała i nie dość, że spokojnie dogrywała piłkę do rozgrywającej to chwilę później sama ją kończyła zdobywając punkt.

Czy Kimberly Hill zasłużyła na nagrodę MVP?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Siatkówkę na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
  • gerth Zgłoś komentarz
    Nie mieliśmy zbyt wielu szans zobaczyć Kim w pełni w akcji, niestety ale trener Busz to był taki kolo jak nasz Serwiński - ten też trzymał Helę (Rachel Rourke) na ławce. Gdy przeszła
    Czytaj całość
    do Atomu wiadomo co była - miazga po drugiej stronie siatki i ponad 500pkt w lidze. Chłopki-roztropki. Ciekaw jestem jak Hill będzie grać w swoim nowym włoskim zespole. ps. BTW: trochę ciekawych zawodniczek się przewinęło przez Atom: Neriman Ozsoy (do dziś żałuję że odeszła), Glass, Hodge, Coimbra, Kożuch, Rachel Rourke no i teraz Hill.