Reprezentacja Polski jednym z rozczarowań męskiego sezonu reprezentacyjnego
Wiktor Gumiński
Progres: Serbia
Mistrzostwa świata 2014, mistrzostwa Europy 2015, olimpijski turniej kwalifikacyjny w Berlinie - wszystkie te imprezy Serbowie zapisali na straty. W żadnej z nich nie grali na miarę swoich możliwości, czego najbardziej bolesnym skutkiem było pożegnanie się z marzeniami o występie na igrzyskach. Zamiast załamywania rąk, zawodnicy dowodzeni przez Nikolę Grbica wzięli się jednak do roboty, by pokazać wszystko co najlepsze podczas Ligi Światowej. Jak sobie założyli, tak postąpili. Po raz pierwszy w historii okazali się triumfatorami tych rozgrywek, notując po drodze wiele dobrych występów, a w Final Six dając sobie radę bez podstawowego atakującego Aleksandara Atanasijevica.
Polub Siatkówkę na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (3)
-
andrzejgrzyb Zgłoś komentarzwykonał znakomicie. Na tym jego zadanie się zakończyło. Bez w/w Gwiazd nasza reprezentacja stała się inną drużyną. Drużyną wymagającą trenera budującego zespół od nowa, a nie "nieprzeszkadzającego Mistrzom w grze". Przykładami takich trenerów są: Lozanno, Giani, Velasco, Alekno, czy też trener Kanady. Dlatego, moim zdaniem, w tym kierunku powinny iść poszukiwania nowego trenera. W Polsce jeszcze takiego niema, ale jest wielu młodych, obiecujących, znających języki i ciągle się szkolących zdolnych trenerów. Trener to nie tylko wiedza ale i autorytet u zawodników, a przy naszych Mistrzach to może być kłopot. Mamy duży potencjał młodzieży i wielu zawodników, którzy grali teraz na Igrzyskach Olimpijskich, - oni mogą wynieść naszą reprezentację na szczyty. Pamiętajmy też o Wilfredo Leonie - nie wstydźmy się, że pochodzi z Kuby. Reprezentacja Włoch od lat korzysta z Polaków, Bułgarów i Rosjan - są w finale IO i nie płaczą, że najlepszymi zawodnikami są Zaycev i Juantorena. Musi być koncepcja na 4 lata, oparta na takich zawodnikach jak Drzyzga, Mika, Leon, Szalpuk, Bednarz, Kurek itd. - wysokich i sprawnych zawodników. Nie możemy na imprezach światowej rangi opierać się na (z całym szacunkiem dla waleczności) Łomaczu, Kubiaku, Buszku czy też Konarskim. Budowa drużyny, jej koncepcja, nie polega na wybieraniu najlepszych na dzień dzisiejszy ale na wizji 4-letniej (Bądź szczęśliwy w niebie Trenerze Andrzeju Niemczyk).
-
ZLOTOUSTY Zgłoś komentarzJeszcze ni9c nie osiagneli a zachowuja sie jak mistrzowie wszechswiata.Ostatnie haslo: Pazdan zatrzyma Ronaldo no i Real polegnie.To moze wymyslic tylko polski dziennikarz