ME 2017 w siatkówce. Kolos porusza się na glinianych nogach. Francja w poszukiwaniu przełamania
Wiktor Gumiński
Powtórka z rozrywki?
Francuzi mają nad czym myśleć. O ile dwa lata temu wygrali w sezonie reprezentacyjnym wszystko, co mieli do wygrania (Liga Światowa i mistrzostwo Europy), o tyle w 2016 roku zupełnie nie trafili z formą na imprezę docelową, jaką były igrzyska olimpijskie w Rio de Janeiro. Po zajęciu 3. miejsca w Lidze Światowej, w Brazylii nie wyszli nawet z grupy.
Parę miesięcy temu po raz trzeci z rzędu stanęli na podium popularnej "Światówki", ponownie na jego 1. stopniu. Znowu jednak drżą o to, czy w europejskim czempionacie będą w stanie po raz drugi w sezonie dojść do najwyższej dyspozycji. Tym bardziej, że turniejowe odliczanie szybko dobiega końca.
Polub Siatkówkę na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
-
Pietryga Zgłoś komentarzStawiam na Włochy lub... Polskę ;) Dworuję trochę, ale...