MŚ 2018. Mistrzostwa świata wpadek. Było śmiesznie, tragicznie i absurdalnie

Michał Kaczmarczyk
Michał Kaczmarczyk
Siatkarze reprezentacji Serbii

Jak właściwie gramy?

O systemie rozgrywania minionych mistrzostw świata i o zmianach, jakie przeszedł w ich trakcie, można spokojnie napisać książkę. Włosi i Bułgarzy wystarczająco zagmatwali drugą fazę turnieju i to, jakie zespoły trafią do jej poszczególnych grupy z pierwszego etapu, a w międzyczasie zmieniali jej rozkład, doprowadzając Vitala Heynena i innych trenerów do białej gorączki. Do tego doszło zamieszanie z awansem do trzeciej fazy MŚ z drugich miejsc: najpierw organizatorzy chcieli, by do szóstki trafił najlepszy drugi zespół z włoskich grup i najlepszy z bułgarskich, ale w trakcie turnieju okazało się, że jednak do tego nie dojdzie. 

Zresztą cała specyfika tych mistrzostw sprawiła, że wielu kibiców oglądających siatkówkę od wielkiego święta urządziło sobie festiwal szyderstw z nielogicznych zasad rządzących siatkówką. I trudno było się z nimi nie zgodzić, skoro w tak ułożonym systemie grania umożliwiono drużynom celowe przegrywanie lub oddawanie punktów, by trafić na dogodniejszych rywali (zwłaszcza w drugiej i trzeciej fazie MŚ) lub awansować do dalszej części zawodów.

ZOBACZ WIDEO Skromny jak Bartosz Kurek. MVP MŚ komplementuje zespół, a szczególnie jednego z młodych kolegów

Przecież dwukrotnie na tych dziwnych regulacjach skorzystała nasza reprezentacja Polski. Dlatego nie wszyscy brali jej sukcesy na poważnie, ale nie jest to wina Polaków, a tych, którzy pozwolili na takie absurdy. Koniec końców okazało się, że to nasi rodacy najlepiej skorzystali na zawiłościach formuły rozgrywek, a ustawiający turniej pod siebie Włosi musieli obejść się smakiem. 

Jak oceniasz poziom siatkarskich mistrzostw świata 2018?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Siatkówkę na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
  • Wiesia K. Zgłoś komentarz
    Dobry artykuł ,od razu widać (zreszta od dawna) kto ma wpływy w tej klice zwanej FIVB - Włosi i Brazylijczycy moga przepchnąć największą nawet głupotę ,która im pasuje !!!
    Czytaj całość
    Rządzą w tej organizacji ludzie z krajów ,w których w siatkówkę się w ogóle nie gra ,a i te kraje trudno znaleźć na mapie ! Sędziowie z krajów pozaeuropejskich to w większości kunktatorstwo i porażka. Cały czas twierdzę ,że ta organizacja nadaje sie do likwidacji , przypuszczam ,ze "leśne dziadki" trzymają się mocno - bo w końcu jest się czego trzymać - kasa leci - szkoda tylko ,że jedynie do FIVB ,a nie do siatkarzy - bo 200 tys.dolarów za Mistrzostwo Świata to po prostu kpiny !!!!!!!!! Mam nadzieję ,że doczekam reorganizacji albo likwidacji tej organizacji ,ktora sprawiła ,że zasady i regulaminy w siatkówce to jak jazda na karuzeli - są zależne od widzimisię jakichś ludzi ,którzy tę dyscyplinę sportu mają gdzieś ,liczy się tylko kasa ,którą mogą na niej zarobic !!!