PŚ w Titisee-Neustadt: Młody talent z Polski znów zachwycił

Szymon Łożyński
Szymon Łożyński

Stefan Hula i Dawid Kubacki - 4

W wynikach kwalifikacji pochodzący ze Szczyrku i Nowego Targu zawodnicy otworzyli drugą dziesiątkę. W piątek Stefan Hula oraz Dawid Kubacki skakali bardzo równo, nie psując wyraźnie żadnej z trzech prób. Pierwszy z wymienionych uzyskał w eliminacjach 132,5 metra (11. miejsce). Kubacki skoczył o 2,5 metra bliżej, ale został sklasyfikowany tuż za Hulą, ponieważ skakał w nieco mniej sprzyjających warunkach niż kolega z reprezentacji. 

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

Czy w sobotę Andrzej Stękała poprawi 6. miejsce, jakie zajął w tym sezonie w Trondheim?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Sporty Zimowe na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (14)
  • jajajaj Zgłoś komentarz
    Łożyński -jełopie czym wg. ciebie zaskoczył ? Bo zaskoczony to tylko ty jeden biedaku jesteś.
    • mma Zgłoś komentarz
      oni już odpalili wszystko co mieli do odpalenia
      • Norbert Dobrzycki Zgłoś komentarz
        w sobote stękała nie wejdzie do 30stki
        • arus12345 Zgłoś komentarz
          A w konkursie jak zwykle 3 w 3 dziesiątce zaś reszta zakończy po 1 serii.Po co pompować balon i się podniecać przecież to żaden wielki wynik.Dodać pierwsza dziesiątkę plus zmiany
          Czytaj całość
          belki i wyjdzie że Stękała będzie 30 :)
          • koalicja Zgłoś komentarz
            Młody talent ze Slowenii skoczył ponad 10 metrów dalej.
            • Przemysław Aespe Zgłoś komentarz
              prawie wszystko się zgadza, młody i zachwycił, tyle, że nie Polak, a Słoweniec, który jest faktycznie młody i faktycznie zachwyca
              • Jan Bachorski Zgłoś komentarz
                Andrzej trenuje i są efekty ,pozostali reklamy ,wywiady itp.nie mają formy .Taka jest prawda.
                • jones Zgłoś komentarz
                  A jutro w konkursie skoczy 90 m i nie zakwalifikuje się do finału..
                  • Pierard Zgłoś komentarz
                    Wstyd Kruczek i Tajner....bo nie trener decyduje tylko forma skoczka.....a o ta powinien zadbac caly sztab szkoleniowy.....a nie sie plawic w osiagnieciach sprzed lat ktorych teraz nie
                    Czytaj całość
                    ma.......oszolomy......
                    • Pierard Zgłoś komentarz
                      Poszli won......po Malyszu nie mamy sloczkow.....
                      • Jacek Lejman Zgłoś komentarz
                        Jaka wielka niespodzianka ?..6 miejsce w kwalifikacjach ?.."odpalił w najważniejszym momencie.."..dla wp najważniejsze są kwalifikacje niż sam konkurs..ciekawe podejście
                        • Jacek Kacprzak Zgłoś komentarz
                          ludzie litości, przecież to kwalifikacje!
                          • GreatDeath Zgłoś komentarz
                            Haha, nazywanie Andrzeja talentem. Talentem może być Murańka bądź Prevc, którzy za dzieciaka odnosili sukcesy. Andrzej osiągnął poziom za pomocą ciężkiej pracy, co należy docenić
                            Czytaj całość
                            jeszcze bardziej. Do tego podniecanie się skokiem 10,5m bliższym od Prevca, gdzie sam Andrzej początkowo nie był zadowolony jest nie na miejscu.