Puchar Świata: czy Kamil Stoch zdobędzie Kryształową Kulę? Statystyka mówi co innego...
Do powyższego zestawienia należy dodać jeszcze dwa przypadki z lat wcześniejszych. Także w 1989 i 1991 roku zdarzyło się, że na mistrzostwach świata indywidualnych medali nie zdobyli ówcześni liderzy Pucharu Świata - byli to kolejno Jan Boklöv i Andreas Felder. Pomimo niepowodzenia na głównej imprezie sezonu, ostatecznie triumfowali w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Należy tu zaznaczyć, że wówczas inaczej wyglądała punktacja w poszczególnych zawodach - do sezonu 1992/93 punkty zdobywało piętnastu zawodników, za zwycięstwo można było otrzymać 25 pkt, za 2 miejsce - 20 pkt, itd.
Jakie z tego płyną wnioski? Niestety niezbyt optymistyczne dla Kamila Stocha. Łącznie w historii mieliśmy 6 przypadków, kiedy lider Pucharu Świata nie wywalczył medalu na mistrzostwach świata. Trzykrotnie zdarzyło się, że zawodnik znajdujący się w tej sytuacji zdobył ostatecznie Puchar Świata (Boklöv w 1989, Felder w 1991, Peterka w 1997), a trzem innym zawodnikom ta sztuka się nie powiodła (Hannawaldowi w 2003, Jacobsenowi w 2007, Prevcovi w 2015).
Najbardziej niepokojące jest to, że ostatni raz w takich okolicznościach zawodnik triumfował 20 lat temu. Przy czym Kamil Stoch ma dużo trudniejsze zadanie niż Primoż Peterka. W 1997 roku Słoweniec nie miał tak mocnego rywala, jak w obecnym roku Stoch - Stefan Kraft, drugi zawodnik klasyfikacji federalnej, zdobył aż dwa złote medale na mistrzostwach świata, a wicelider PŚ sprzed 20 lat - Dieter Thoma - zdobył podczas czempionatu "tylko" srebro w jednym konkursie. Austriak zrobił więc to, czego ostatni raz dokonał Adam Małysz w 2003 roku.
Rywalizacja między Stochem a Kraftem niebezpiecznie przypomina więc wyścig Małysza z Hannawaldem w 2003 roku. Tym bardziej, że Kraft traci do Stocha 60 pkt - czyli mniej niż Małysz do Hannawalda 14 lat temu (wówczas reprezentant Polski miał o 74 "oczek" gorszy wynik niż Niemiec.). Wtedy to Polak, jako ten atakujący, sięgnął ostatecznie po Kryształową Kulę.
Miejmy nadzieję, że Kamil Stoch zdoła odeprzeć ataki zawodnika klubu SV Schwarzach-Salzburg.
-
jendrula Zgłoś komentarzKamila Stocha, ale nie można wykluczyć że sytuacja może się odwrócić. Nie można utrzymać się w wysokiej formie prawie cały sezon, ale Kraft nie deklasuje rywali jak Prevc w tamtym sezonie. Ja twierdzą że Kamil nie stoi na straconej pozycji i jeszcze wygra w tym sezonie i to nie jeden raz.