PŚ: Kamil Stoch głównym faworytem. Sześciu goniących, w tym jeden niespodziewany
Szymon Łożyński
Po pierwszej części sezonu 2017/2018 wydawało się, że 27-latek będzie nie do doścignięcia. Freitag regularnie zajmował 2. albo 1. miejsce. Był liderem Pucharu Świata i do 66. Turnieju Czterech Skoczni przystępował jako zdecydowany faworyt. Nie wytrzymał jednak presji. Przegrał z rewelacyjnym Stochem, do tego w Innsbrucku upadł i zaczęły się jego problemy. Do końca sezonu nie odzyskał już rewelacyjnej formy, ale i tak w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata przegrał tylko z Polakiem. Jeśli teraz Richard Freitag wysoką dyspozycję utrzyma dłużej niż tylko w grudniu, to stać go na pierwszą Kryształową Kulę w karierze.
Polub Sporty Zimowe na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (0)