To kolejny wybryk van Geldera. Holender nigdy nie był "świętoszkiem". W 2009 roku został złapany na zażywaniu kokainy. Krajowa federacja gimnastyczna zawiesiła go za to na rok.
W czasie przymusowej pauzy sportowiec musiał przejść kurację odwykową. Zakończył ją, wrócił do rywalizacji sportowej, później jednak znów miał problemy z narkotykami. Po kolejnym powrocie nie zdołał wywalczyć kwalifikacji na IO w Londynie (2012).
Polub SportowyBar na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (7)
-
ZLOTOUSTY Zgłoś komentarz
A ilu "polskich wycieczkowiczow" nie powinno byc w Rio??? Kazdy kibic ma juz wyrobiona opinie. -
obserwator SE Zgłoś komentarz
Oj tam, oj tam ... słowiańska natura odezwała się w Jiriju. -
piotruspan661 Zgłoś komentarz
Może teraz umówić się z Zielińskim na jakąś imprezkę. -
cezik1975 Zgłoś komentarz
Gimnastyką zajmuje się zawodowo, natomiast po godzinach odpręża się trenując sztafetę 4 x 100 mililitrów. -
tomekBYDGOSZCZ Zgłoś komentarz
A co mało było w historii sportu przypadków: przyjechałem - wypiłem - zwyciężyłem!? Po prostu ktoś z federacji chciał go wykopać i tylko czekał na pretekst :-). -
Jackhammeronpussy Zgłoś komentarz
a dziewczynki byly.. ? podobny do tego sodomity rocco -
Milena_Hoffenheim Zgłoś komentarz
Afery z dopingiem, imprezy alkoholowe..z wydarzeń bocznych dzieje sie na IO
ZLOTOUSTY
Zgłoś komentarz
obserwator SE
Zgłoś komentarz
piotruspan661
Zgłoś komentarz
cezik1975
Zgłoś komentarz
tomekBYDGOSZCZ
Zgłoś komentarz
Jackhammeronpussy
Zgłoś komentarz
Milena_Hoffenheim
Zgłoś komentarz