To była jedna z najlepszych drużyn w historii sportu. Tak dziś wyglądają byli koszykarze Chicago Bulls

Przemek Sibera
Przemek Sibera
Fot. Alexander Hassenstein/Bongarts/Getty Images


Ron Harper (kiedyś)

Ron Harper w latach 1996-1998, gdy "Byki" trzy razy zdobywali mistrzostwo NBA, był podstawowym rozgrywającym drużyny Phila Jacksona. Był typowym człowiekiem od "czarnej roboty". Ze swoich obowiązków wywiązywał się wzorowo.

Polub SportowyBar na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (21)
  • Marek Dobrowolski Zgłoś komentarz
    Oj chyba w 2015 ;-)
    • EM Wu Zgłoś komentarz
      Oj zarywało się noce do rana .
      • Mariusz Pietrzak Zgłoś komentarz
        a gdzie Drexler?
        • Kat Kat Zgłoś komentarz
          To byla zajebisyta ekipa milo sie ogladalo mecze bykow i pozostalch druzyn w tych latach
          • zab.66 Zgłoś komentarz
            Kasyx :zgadzam się w pełni z ostatnim fragmentem - to był 6-7 metr. Z resztą nie. Przydomek nadany był w początkach kariery... i tak już zostało... skoro wiesz że nie był to rzut z
            Czytaj całość
            9-10 metrów to zapewne wiesz że owe wsady to tylko dodatek do całości.
            • YX Zgłoś komentarz
              Panie autorze, Panie Sibera grający na pozycji centra Luc Longley był graczem podstawowej piątki, a nie jak Pan napisał rezerwowym. A jeśli chodzi o Steve'a Kerra to poprowadził on
              Czytaj całość
              drużynę Golden State Warriors do tytułu Mistrzów NBA w roku 2015. W ubiegłym roku zostali oni bowiem pokonani w finałach przez Clevland Cavaliers. Czy umknęły Pańskiej uwadze takie podstawowe fakty?
              • Radek Wojnowski Zgłoś komentarz
                WTF!!! W 2016 roku mistrzostwo NBA zdobyło Cleveland Cavaliers ,a nie Warriors. Wynik w finałach 2016 Cleveland 4 - Warriors 3.
                • Radek Wojnowski Zgłoś komentarz
                  Sorry ale Jordan jest samodzielnym właścicielem Charlotte Hornets.
                  • zab.66 Zgłoś komentarz
                    Ten tekst to DRAMAT. Wygląda na to ,że autor tych bzdur nigdy nie oglądał żadnego meczu Byków z tamtych czasów... a szkoda... Naprawdę świetne : "słynący głównie ze wsadów" -
                    Czytaj całość
                    chłopie zdobądź i oglądnij sobie przynajmniej ostatnią decydującą o mistrzostwie Byków akcję M.J. (ostatni mecz z nr.23 na koszulce, jak wiesz o co chodzi)... gdzie w ostatnich sekundach odbiera piłkę K.Malonowi, drybluje przez 3/4 parkietu na 9-10 metrze wychodzi w górę i rzut na zakończenie (jak się wtedy wydawało) kariery równoznaczny ze zwycięstwem i kolejnym mistrzostwam NBA. W tej akcji można zobaczyć kim był M.J. A tu mój Boże - słyną ze wsadów... I to jest portal sportowy...
                    • barkerboys78 Zgłoś komentarz
                      Redaktorek jest mocno niedouczony , pierwszym slynnym europejczykiem w NBA byl wspanialy Drazen Petrowic ktory gral dla NETS ale kariere przerwala jego smierc w wypadku samochodowym
                      • kamilg23 Zgłoś komentarz
                        Słynął przede wszystkim z efektownych wsadów. Boze kto to pisal ???Z niczego innego nie slynal???To jest jego najwiekszy autut ? :)Obecne "gwiazdy" nawet sznurowek nie moga wiazac Jordanowi
                        • SlavicPride Zgłoś komentarz
                          Magii tej drużyny nikt nigdy nie przebił i nie przebije!!! Jestem taki szczęśliwy że było mi dane wychować się na w czasach popisów MJ-a i spółki! To było coś, czego nie da się porównać z niczym obecnym!!! Wgniatało w kanapę... Powodowało, że zaraz po zakończeniu oglądania w TV, ubierało się buty i nawalało w kosza na boisku do późnego wieczora!!!