"Wielki sukces". Świat od rana pisze o Idze Świątek

MB


"L'Equipe": "Starcie Igi Świątek z Eną Shibaharą"

Francuski "L'Equipe" przypomniał za to, że Iga Świątek miała problemy w pierwszej rundzie wielkoszlemowej imprezy w Nowym Jorku. Natomiast drugie starcie z udziałem liderki światowego rankingu było już prawdziwym pokazem siły tenisistki. "Bez większego wysiłku wyeliminowała Enę Shibaharę. Był to spokojniejszy dzień dla Igi" - podsumowali tamtejsi dziennikarze.

Polub Tenis na Facebooku
Zgłoś błąd
Komentarze (127)
  • jotwu Zgłoś komentarz
    Świat od rana pisze? Nieprawda.Już wczoraj ,a nawet przedwczoraj o tym epokowym wydarzeniu głosił wszystkim.A tak na serio,pismaku wyluzuj.To już stało się nudne.Czas to zauważyć.
    • stefan w-wa Zgłoś komentarz
      Swiat - ???? jesteście chorzy ????świat ma gdzieś tenis . znowu jak zacznie przegrywać to do toalety, zobaczycie .
      • evira Zgłoś komentarz
        Iga dziękujemy . Jesteśmy z Tobą w każdej minucie meczu. Zawsze walcz do końca . Przyjaciół poznajesz w biedzie o tym też pamiętaj
        • Ksawery Darnowski Zgłoś komentarz
          Zauważcie istniejącą tendencję do przyspieszania tenisa, poprzez projektowanie coraz szybszych kortów. Jest ich coraz więcej. Nawet obecne korty na US Open są wyraźnie szybsze od tych z
          Czytaj całość
          poprzednich lat. Aby radzić sobie na szybkich kortach, trzeba być tenisistą technicznym, a nie siłowym. Liderce rankingu będzie coraz trudniej wygrywać turnieje, gdyż ona jako jedyna z czołówki światowej gra tenis siłowy. Nawet Sabalenka obecnie jest bardziej wyrafinowana i wszechstronna w swojej grze.
          • Ksawery Darnowski Zgłoś komentarz
            Komuś coś się pomyliło. Na podstawie meczu z tenisistką z drugiej setki (czyli właściwie kelnerką) ktoś wyciąga wnioski co do możliwości wygrania całego turnieju przez
            Czytaj całość
            Świątek. Przecież w ten sposób się całkowicie ośmiesza, błaźni i kompromituje.
            • Bogusław em Zgłoś komentarz
              I znów pompują balon oczekiwań, a potem wielkie rozczarowanie. Dajcie dziewczynie spokojnie grać, zamiast napędzać naciski na zwycięstwa. Inne tenisistki nie pojechały tam dla
              Czytaj całość
              podziwiania Igi. One chcą bić mistrza. Przez oczekiwania "opinii publicznej" mistrzom drętwieją mięśnie. Pokazali to w Paryżu, balon nadziei pękł przez media może.
              • Roomster Zgłoś komentarz
                "19. kolejne zwycięstwo w drugiej rundzie wielkoszlemowych turniejów" - a co to za klasyfikacja?
                • Yeti-55 Zgłoś komentarz
                  Znowu dmuchają balona, czy coś więcej rozsądnego nie potrafią tu napisać
                  • Don Balon Zgłoś komentarz
                    Każdy kto choć trochę zna się na tenisie , to widzi że Iga gra na poziomie 50 -siątki , nie jedynki ! Każda kolejna wygrana runda będzie sukcesem!!!
                    • Jan Zgłoś komentarz
                      Fantastyczna tenisistka fantastyczna młoda kobieta i tylko to się liczy dla nas kibiców tenisa i Polaków … A to czy jest więżąca czy nie to jest jej osobistą sprawą i najmniej
                      Czytaj całość
                      powinno to interesować osobę „nawróconą”
                      • Dariusz Sawicki Sawicki Zgłoś komentarz
                        Zawsze kibicowałem Idze ale odkąd napluła na katolików to jest mi obojętna. Jestem nawróconym katolikiem i szanuje inne religie jak ich wyznawców i nigdy nie namawiałem aby ktoś się
                        Czytaj całość
                        nawrócił, jedynie co to opowiadam swoją drogę do nawrócenia. Iga jest ateistką i szkoda, że nie umie uszanować wierzących, przykro.
                        • Tomek D Zgłoś komentarz
                          Już wiem skąd te insynuacje że niby udaje inną osobę. Też prawdopodobnie robię głupie miny gdy się w jakąś czynność angażuję całym serduchem. Poza tym lepsze to niż
                          Czytaj całość
                          botoks....Człowiek jest człowiekiem i niech tak pozostanie.
                          • JBlack Zgłoś komentarz
                            Wygraną należy docenić. Ale żeby piać z zachwytu, że 1 rakieta pokonała rakietę z drugiej setki? Za dużo egzaltacji i trąci śmiesznością.
                            Zobacz więcej komentarzy (35)