Żużel. Ci zawodnicy pozytywnie zaskoczyli. Oto największe niespodzianki sezonu w PGE Ekstralidze!

Michał Juraszek
Michał Juraszek

Jaimon Lidsey (Fogo Unia Leszno) 

Kto by się spodziewał, że młody Australijczyk wygryzie ze składu swojego rodaka Brady'ego Kurtza i pokaże tak wysoką formę? Jaimon Lidsey zaliczył kilka naprawdę świetnych występów, a w większości spotkań był pewnym punktem drużyny. Zdecydowanie wykorzystał daną mu szansę. Dzięki temu na stałe zagościł w "siódemce" Fogo Unii Leszno i wiele wskazuje na to, że w najbliższym czasie nie odda w niej miejsca.

Średnia: 1,787 / Liczba spotkań: 16 / Punkty: 110

ZOBACZ WIDEO Andrzej Rusko: Czugunow chce startować z polską flagą. Holta nie przeszkadzał, a nie potrafi mówić po polsku
Który zawodnik najbardziej zaskoczył swoją dobrą formą w sezonie 2020?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Żużel na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (4)
  • PABL0 Zgłoś komentarz
    Z Zagarem i Hampelem Motor nie wszedł do play off; z Miśkowiakiem Włókniarz też nic nie osiągnął, mimo walecznej postawy Lamerta ROW z hukiem spadł z ligi, progres Krakowiaka na nic
    Czytaj całość
    się zdał Falubazowi, a bez Lidseya Unia i tak zdobyłaby złoto DMP. JACK HOLDER - jedyny z wymienionych, który zrobił różnicę dla swojej drużyny!
    • Kurt Kobajn Zgłoś komentarz
      Czugunow to żadne zaskoczenie jeździł tylko nieco lepiej niż rok temu Z tym że to z drużyn które dołowały to też bym polenizował. Motor i Włókniarz powinny być w PO i niewiele
      Czytaj całość
      zabrakło. Z zaskoczeń brakuje mi natomiast nazwiska z czewy mianowicie Rune Holta. Miewał słabe mecze ale zeszły a ten sezon to niebo i ziemia.
      • Kazimierz Klimek Zgłoś komentarz
        ciekawe zestawienie "pozytywnych niespodzianek" polowa zawodnikow wytypowanych to zuzlowcy druzyn, ktore w tym sezonie dolowaly i nie dostaly sie do PO troche dziwne, prawda ? bez
        Czytaj całość
        glebszej analizy jestem w stanie podac kilka nazwisk, ktorych nie ma a powinny sie tu znalezc w gorzowskiej Stali bardziej pozytywnie zaskoczyli (nie umniejszajac nic Jackowi Holderowi) zarowno Anders Thomsen, jak i Markus Birkenmose (ok, Markus nie startowal w ekstralidze) w Zielonej Gorze mimo wszystko spisywany na straty Protasiewicz ze Sparty nie ma nikogo - a czy Czugunow nie zaskoczyl bardziej niz Miskowiak ?