W tym artykule dowiesz się o:
W II lidze więcej spekulacji niż transferów
W minionym tygodniu w najniższej klasie rozgrywkowej w Polsce podpisane zostały jedynie trzy kontrakty. Dwa z nich zawarte zostały przez włodarzy Victorii Piła. W klubie z Wielkopolski nadal startować będzie Witalij Biełousow, który dołączył do drużyny w połowie sezonu. Rosjanin wystąpił w pięciu spotkaniach ligowych i tegoroczne rozgrywki zakończył ze średnią biegopunktową równą 1,962. Nową twarzą w Victorii będzie natomiast Niemiec Tobias Kroner, który sezon 2013 spędził w ekipie z Krakowa (śred. bieg. 1,591).
Na zawarcie jednego kontraktu w minionym tygodniu zdecydowali się włodarze Speedway Wandy Instal Kraków. Nowym jeźdźcem drużyny został Daniel Pytel, który jest zarazem czwartym seniorem w krakowskim zespole. Wcześniej z działaczami klubu spod Wawelu porozumieli się Oliver Allen, Paweł Staszek oraz Nikolaj Busk Jakobsen. Pytel sezon 2013 spędził w Orle Łódź i w rozgrywkach I ligi odjechał sześć meczów (śred. bieg. - 1,440).
Z pierwszymi kontraktami wstrzymują się jeszcze sternicy KSM Krosno. Wszystko przez wygórowane oczekiwania zawodników. - Nasz klub jest wypłacalny i chcemy, aby tak pozostało. Nie mogę pozwolić na to, aby już na starcie były kłopoty - tłumaczy prezes krośnieńskiego klubu - Janusz Steliga. Jeżeli żużlowcy nie obniżą swoich oczekiwań, włodarze Wilków skonstruują słabszy skład, aniżeli pierwotnie zakładali.
Być może pracodawcę w II lidze w przyszłym roku znajdzie Filip Marach. Wychowanek leszczyńskich Byków w poprzednim sezonie odjechał trzy mecze ligowe w barwach ŻKS Ostrovii. Na razie nie wiadomo czy 17-latek dostanie zgodę na wypożyczenie od swojego macierzystego klubu.
O nowych zawodnikach w ŻKS Litex MDM Polcopper Ostrovii informowaliśmy w poprzednim tygodniu. Natomiast klub z Wielkopolski rozgląda się obecnie za nowym szkoleniowcem drużyny. Kandydatów na to stanowisko jest kilku, jednak najpoważniejszym wydaje się być Grzegorz Dzikowski, który w tegorocznych rozgrywkach ENEA Ekstraligi prowadził ekipę Dospelu Włókniarza Częstochowa. Szkoleniowiec Lwów nie podjął jeszcze decyzji odnośnie swojej przyszłości. Tuż przed końcem tygodnia umowę z klubem przedłużył Duńczyk Nicklas Porsing.
Wszystko wskazuje na to, że po raz pierwszy w swojej karierze barwy klubowe zmienią bracia Pulczyńscy, którzy od przyszłego roku startować będą w gronie seniorów. W środę prowadzili oni rozmowy kontraktowe ze sternikami Kolejarza Opole. - Myślę, że jesteśmy bliscy porozumienia - podsumował negocjacje z zawodnikami prezes klubu - Jerzy Drozd.
Nermark i Jeleniewski postawili na GKM Grudziądz
Biorąc pod uwagę okres transferowy w I lidze, w minionym tygodniu kibice byli świadkami kilku ciekawych ruchów kadrowych. To, o czym mówiło się od dłuższego czasu, stało się faktem - Daniel Jeleniewski związał się kontraktem z klubem z Grudziądza. - Daniela mieliśmy na oku już od jakiegoś czasu. Przymierzaliśmy się do zakontraktowania tego żużlowca już w zeszłym roku. Ostatecznie wylądował on w Lublinie. W tym okresie transferowym powróciliśmy do rozmów. Doszliśmy do porozumienia - powiedział niedawno w rozmowie z naszym portalem Zbigniew Fiałkowski, członek Rady Nadzorczej GKM.
W tegorocznych rozgrywkach I ligi Jeleniewski bronił barw swojego macierzystego klubu - Lubelskiego Węgla KMŻ. Wystąpił w 13 spotkaniach i sezon zakończył z trzecią średnią w lidze (2,267).
Nową twarzą w GKM Grudziądz będzie natomiast Daniel Nermark, który zaliczył nieudany sezon w barwach gorzowskiej Stali (śred. bieg. 1,513). Sternicy nowego klubu Szweda wierzą, że jego meczowe zdobycze punktowe będą oscylowały w okolicach 10 punktów w I lidze.
Dodajmy, że ważne umowy w Grudziądzu mają Andriej Karpow, Norbert Kościuch oraz juniorzy. Niewykluczone, że w klubie znad Wisły zostanie także Ales Dryml, który jest w trakcie rozmów z działaczami GKM. - Bardzo chciałbym w następnym sezonie cieszyć grudziądzkich kibiców swoją jazdą. W tym momencie jesteśmy cały czas na etapie negocjacji i zobaczymy co się wydarzy - powiedział niedawno Czech.
Nazwiska w Rzeszowie dopiero w połowie grudnia
11 listopada rzeszowscy kibice mieli dowiedzieć się kto zostanie nowym szkoleniowcem oraz prezesem PGE Marmy. Marta Półtorak chce jednak uniknąć spekulacji i zamierza odkryć wszystkie karty dopiero w pod koniec okresu transferowego. - Na końcu podamy wszystkie informacje - skład drużyny i inne nazwiska. Przedstawimy wszystkich od razu i myślę, że to będzie najlepsza forma - poinformowała niedawno była prezes klubu z Podkarpacia.
Jak się okazuje, wcale nie jest przesądzone odejście z rzeszowskiej drużyny Grzegorza Walaska. Wszystko zależeć będzie od kwestii finansowych. Na Podkarpaciu być może zostanie również Łukasz Sówka, który otwarcie deklaruje, że nadal chciałby startować z plastronem Żurawia na piersi.
Kościecha, Szczepaniak i Woźniak nadal w Polonii?[b]
[/b]
Wokół składu Gryfów na przyszłoroczne rozgrywki I ligi jest jeszcze wiele niewiadomych. Raczej na pewno pracodawcy nie zmieni Szymon Woźniak. Żaden z klubów nie zamierza bowiem zapłacić Polonii aż 600 tys. złotych za jego wyszkolenie. Mimo zapewnień Przewodniczącego Rady Nadzorczej bydgoskiego klubu - Józefa Gramzy, nadal nie wiadomo czy w drużynie pozostanie Mateusz Szczepaniak.
Pod znakiem zapytania stoi również przyszłość Roberta Kościechy, mimo że sam zawodnik wyraża chęć pozostania w klubie znad Brdy. - Jeśli chodzi o Kościechę, to sami się zastanawiamy, czy brać go do naszej drużyny. Może lepiej byłoby postawić na młodszych zawodników - mówi Gramza.
W czwartek nowy kontrakt z rybnickim klubem podpisał Kacper Woryna. Umowa utalentowanego zawodnika z beniaminkiem ligi obowiązywać będzie na dwa lata. I-ligowej drużyny szuka natomiast wychowanek gdańskiego Wybrzeża - Marcel Szymko, który w przyszłym sezonie startować będzie w gronie seniorów. Zawodnik liczy, że nowego pracodawcę uda mu się znaleźć do 15 grudnia. Być może do ekstraligowego zaplecza trafi Sebastian Ułamek. Doświadczony zawodnik priorytetowo potraktuje jednak oferty z klubów ENEA Ekstraligi. - Jeśli wybiorę klub z niższej ligi, to tylko taki, który będzie aspirował do szybkiego awansu o klasę wyżej - wyjaśnił. Z klubami z I ligi rozmowy prowadzi także wychowanek Stali Rzeszów - Paweł Miesiąc. Zawodnik nie wyklucza pozostania w swoim dotychczasowym zespole - Lubelskim Węglu KMŻ lub podpisania kontraktu w II lidze.
Buczkowski wybrał Unię. Łaguta i Kołodziej nadal w Tarnowie
Krzysztof Buczkowski był łakomym kąskiem dla klubów ENEA Ekstraligi w obecnym okresie transferowym. Przed tygodniem wychowanek GKM Grudziądz zapowiedział, że wybierze ofertę włodarzy z Częstochowy lub Tarnowa. W środę działacze Lwów skontaktowali się z menadżerem zawodnika, który poinformował, że jego podopieczny zdecydował się na starty w przyszłym roku w barwach tarnowskiej Unii.
- W początkowej fazie rozmów kontraktowych byłem naprawdę blisko Włókniarza Częstochowa. Później pojawiła się konkretna oferta z Unii Tarnów. Były dwa telefony. Jeden od prezesa klubu do mojego menadżera. Do mnie samego telefonował z kolei pan Marek Cieślak. Rozmowy potoczyły się bardzo szybko i od początku do końca były konkretne - powiedział Krzysztof Buczkowski.
W Tarnowie w dalszym ciągu ścigać się będą Artiom Łaguta i Janusz Kołodziej. Rosjanin uzgodnił warunki kontraktu z klubowymi sternikami w poniedziałek i w przeciągu kilku dni ma podpisać nową umowę. Natomiast kapitan Jaskółek dopełnił już formalności i parafował w siedzibie klubu roczny kontrakt.
- Mało kto wyobrażał sobie zespół Unii Tarnów bez Janusza Kołodzieja. Obie strony już jakiś czas temu wyraziły chęć dalszej współpracy dlatego negocjacje z naszym kapitanem były szybkie i konkretne - powiedział niedawno rzecznik prasowy Unii - Łukasz Izak.
Jest wielce prawdopodobne, że do ekipy z Małopolski powróci po rocznej przerwie Greg Hancock. Amerykanin prowadzi zaawansowane rozmowy z trzema klubami z najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce. - Podobnie jak z Unią Tarnów kontaktuję się z dwoma innymi zespołami. Na tym etapie nie jestem w stanie jednak nic więcej powiedzieć - poinformował doświadczony zawodnik. Rozmowy z działaczami Jaskółek prowadzi również Kacper Gomólski. 20-latek otrzymał propozycję kontraktu od innego klubu z ENEA Ekstraligi i decyzję odnośnie swojej przyszłości podjąć ma pod koniec listopada.
Janowski jedną nogą we Wrocławiu. Ljung i Suchecki odejdą?
Zaawansowane negocjacje z włodarzami Betardu Sparty Wrocław prowadzi brązowy medalista IMP - Maciej Janowski. Według niektórych mediów 22-latek podjął już decyzję o przenosinach na Dolny Śląsk. Zawodnik o wyborze klubu poinformuje 1 grudnia.
Warto dodać, że "Magic" reprezentuje tarnowską drużynę od sezonu 2012. Jest wychowankiem klubu z Wrocławia, w którym spędził sezony 2007-2011. W tegorocznych rozgrywkach ENEA Ekstraligi odjechał 22 spotkania i wypracował sobie średnią biegopunktową równą 1,938.
W przyszłym roku ekipę Betardu Sparty reprezentować będą Troy Batchelor, Tai Woffinden i Tomasz Jędrzejak. Wszystko wskazuje na to, że działacze zrezygnują z usług zarówno Zbigniewa Sucheckiego (śred. bieg. 1,371), jak i Petera Ljunga (śred. bieg. 1,541).
"Zibi" nie ukrywa, że jest w kontakcie z kilkoma klubami ENEA Ekstraligi. Zawodnik dodaje, że w następnym sezonie zależeć mu będzie na częstych startach w spotkaniach ligowych. Na tą chwilę 29-latek nie prowadzi negocjacji z żadnym z klubów I-ligowych.
Na brak ofert nie narzeka Peter Ljung, który nadal chce startować w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce. - Mam ambicje, aby wciąż ścigać się w ENEA Ekstralidze. Mam za sobą niezły sezon, ale wciąż mam wiele rzeczy do udowodnienia. Nie zamykam jednak drzwi do startów w I lidze. Jeśli miałbym jeździć w niższej klasie rozgrywkowej, to wybrałbym jedynie klub z ambicjami awansu do Ekstraligi, klub z wysokimi aspiracjami - wyjaśnił.
Dudek przez kolejne trzy lata w Falubazie?
Sporo emocji w obecnie trwającym okresie transferowym wywołuje osoba Patryka Dudka. O młodzieżowca Stelmetu Falubazu mocno zabiega toruński Unibax. Jak dowiedziały się SportoweFakty.pl "Duzers", który w sezonie 2014 startować będzie już w gronie seniorów, w najbliższych dniach podpisać ma z zielonogórskim klubem nowy trzyletni kontrakt. Czy zaawansowane rozmowy kontraktowe żużlowca z włodarzami z woj. lubuskiego w końcu zakończone zostaną porozumieniem?
Do Zielonej Góry po rocznej przerwie powrócić chciałby Adam Strzelec. 19-latek tegoroczny sezon spędził w Dospelu Włókniarzu Częstochowa. Lwy reprezentował w 11 spotkaniach ligowych i rozgrywki zakończył ze średnią biegopunktową 0,906. Młodzieżowiec poinformował, że na tą chwilę negocjuje jedynie ze swoim macierzystym klubem. - Na razie rozmawiam tylko z Zieloną Górą i to od nich zależy czy się zgodzą na moje warunki i będą chcieć żebym jeździł dla Falubazu, czy wypuszczą mnie dalej. Jeśli mnie wypuszczą to trudno, ale tutaj mieszkam i zawsze dla Falubazu lepiej się jedzie, dlatego chciałbym chciałbym podpisać kontrakt. Tym bardziej, że tutaj mam wszystko na miejscu, nie byłoby też problemu z dojazdami. Ogólnie jestem dobrej myśli, że się dogadamy - wytłumaczył młody zawodnik.
Sajfutdinow opuści Włókniarz
Na początku miesiąca poinformowaliśmy o zadłużeniu częstochowskiego klubu względem Emila Sajfutdinowa. Rosjanin co prawda porozumiał się w tej sprawie z działaczami Lwów, ale jego odejście do innego klubu jest przesądzone. - My w dalszym ciągu z chęcią widzielibyśmy w naszym składzie Emila. Natomiast sam zawodnik ustami swojego menedżera Tomasza Suskiewicza stwierdził, że nie jest zainteresowany startami w Częstochowie w przyszłym sezonie - poinformował w rozmowie z naszym portalem prezes Dospel Włókniarza - Paweł Mizgalski. Dodajmy, że Emil Sajfutdinow jest poważnym kandydatem do jazdy w Unibaksie Toruń.
W Częstochowie ważne kontrakty mają Grigorij Łaguta, Michael Jepsen Jensen, Rune Holta, Rafał Szombierski oraz juniorzy. Klub prowadzi negocjacje m.in. z Peterem Kildemandem oraz Grzegorzem Walaskiem. - Myślę, że nasi kibice nie obraziliby się gdyby w Częstochowie pojawił się Grzegorz Walasek. To jest niezwykle lubiany w naszym mieście zawodnik. Rozmawiamy z Grzegorzem i myślę, że to, że Częstochowa to wspaniałe miejsce do ścigania i kochający go tu kibice może mieć znaczenie - powiedział Paweł Mizgalski.
Matej Zagar wraca do Gorzowa
Sympatycy żółto-niebieskich w piątek doczekali się transferu, na który od dłuższego czasu bardzo liczyli. Po rocznej przerwie kevlar gorzowskiej Stali ponownie założy Matej Zagar. - Wraca zawodnik od dawna oczekiwany i wypatrywany przez gorzowskich kibiców. Wierzę, że spełni pokładane w nim nadzieję. Liczy na niego nie tylko zarząd, ale także olbrzymia grupa kibiców Stali. W Gorzowie było bardzo wiele osób, które czekały na jego powrót. To na pewno największe planowane w tym roku wzmocnienie naszego zespołu - powiedział w rozmowie ze SportoweFakty.pl prezes Stali - Ireneusz Maciej Zmora.
Przed rokiem Matej Zagar odszedł z gorzowskiego klubu za sprawą limitu KSM. Sezon 2013 spędził w ekipie Lechmy Startu Gniezno, której był liderem. Słoweniec wystąpił w 17 spotkaniach ligowych i osiągnął ósmą średnią biegopunktową w ENEA Ekstralidze - 2,172.
W Gorzowie trwają poszukiwania zawodnika oczekującego. Działacze najchętniej zakontraktowaliby Polaka, ale w kontekście jazdy w ekipie z Lubuskiego wymienia się także kilku zawodników zagranicznych.
W Lesznie szukają natomiast zawodnika, który pełniłby rolę lidera drużyny. W gronie zainteresowań sterników klubu znajdują się czterej zawodnicy - Emil Sajfutdinow, Nicki Pedersen, Grzegorz Walasek i Greg Hancock. Warto dodać, że w Unii zmieni się również szkoleniowiec. W sezonie 2013 Byki prowadził Roman Jankowski, który być może od następnego roku zajmie się w Lesznie szkoleniem młodzieży. Byłego żużlowca na stanowisku trenera zastąpić ma Polak, ale nie będzie nim Czesław Czernicki.
W ekipie Renault Zdunek Wybrzeża nadal mnóstwo niewiadomych. Ważne kontrakty z beniaminkiem ENEA Ekstraligi mają jedynie młodzieżowcy, ale jak twierdzą niektórzy, pozostania w drużynie pewny nie może być jeszcze Krystian Pieszczek, który wciąż nie podpisał aneksu finansowego. - Działacze jak na razie zawiesili rozmowy. Nie odzywają się do mnie od jakichś dwóch-trzech tygodni, po prostu tak, jakby nie byli mną zainteresowani - martwi się młody zawodnik.
W Gdańsku panuje transferowa cisza i taka sytuacja coraz bardziej martwi kibiców nadmorskiego klubu, którzy chcieliby aby ich drużyna w 2014 roku walczyła o coś więcej, aniżeli tylko o utrzymanie. - Dopóki trwa okres transferowy i trwają przygotowania do licencji, trzeba być optymistą. Ja jestem nim z natury, czasem tylko przejawiam pesymizm. Trzeba wierzyć do momentu, w którym jest to jeszcze możliwe. Czas ucieka, ale wciąż jest - uspokaja szkoleniowiec zespołu - Stanisław Chomski. - Nie umiem powiedzieć na co będzie stać drużynę. Wszystko zależy od tego, kto będzie jej liderem. Skład buduje się od kręgosłupa. Teraz mamy juniorów z ważnymi kontraktami i to jest jedyny pewnik. Reszta to sfera negocjacji w różnych konfiguracjach finansowo-kadrowych - dodaje szkoleniowiec.
W dalszym ciągu nie wiadomo jaką drużynę w przyszłorocznych rozgrywkach reprezentować będzie Jurica Pavlic. - Po tak słabym sezonie nie jest łatwo znaleźć klub - tłumaczy Chorwat, który nie wyklucza pozostania na kolejny sezon w spadkowiczu - PGE Marmie Rzeszów.
W drugim tygodniu okienka transferowego w Polsce byliśmy świadkami kilku ciekawych ruchów kadrowych. Który z transferów najbardziej zaskoczył naszych czytelników? Zapraszamy do dyskusji.