Anna Sonntag jakiej nie znacie. Przez sektor gości do podprowadzającej Wybrzeża
Michał Gałęzewski
Wyjazdowa pasja
Podprowadzające nie często stają się prawdziwymi fanatyczkami swoich klubów, zazwyczaj ograniczając swoją pasję do spotkań domowych. Inaczej było w przypadku gdańskich sióstr, które wiele razy głośno dopingowały Wybrzeże "w delegacji".
- Na pierwszy wyjazd za drużyną pojechałyśmy 11 września 2011 roku na mecz w Gnieźnie. Atmosfera była wspaniała! Poznałyśmy wielu kibiców, z którymi się zaprzyjaźniłyśmy i od tej pory jeździłyśmy na niemal wszystkie mecze. Z siostrą nie byłyśmy jedynie w Rawiczu i Krakowie. Poza tym odwiedziłyśmy wszystkie stadiony żużlowe w Polsce, a także ten łotewski w Daugavpils - zdradza.
Polub Żużel na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (4)
-
TOM-BYD Zgłoś komentarzNiezłe siostrzyczki, ale mąż tej jednej to totalny zombi!
-
Tomek z Bamy Zgłoś komentarzFajna mewka z Gdanska;)
-
yes Zgłoś komentarzPamiętam Sontaga, przed laty dobrego trójskoczka z Lublina