MŚ: Przerwana medalowa passa Polek, błysk sztafety

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk

Krystyna Guzik

Po udanych występach w Canmore i Presque Isle, Krystyna Guzik była jedną z kandydatek do zdobycia medalu podczas mistrzostw świata w Oslo. Sama zawodniczka mówiła, że jej marzeniem jest złoto, ale cieszyć się będzie z każdego miejsca w dziesiątce. Czempionat dla Guzik zaczął się od biegu w sztafecie mieszanej, w którym była bezbłędna na strzelnicy. Zawody te były traktowane jako przetarcie przed startami indywidualnymi.

W sprincie Guzik spisała się znacznie poniżej oczekiwań. Zajęła dopiero 60. miejsce, co nie tylko kibice, ale również sama zawodniczka przyjęła z dużym rozczarowaniem. Polka nie wystąpiła w biegu pościgowym i wszystkie siły skierowała na kolejne konkurencje. Najlepszy wynik Guzik osiągnęła w biegu indywidualnym, w którym sklasyfikowana została na siódmej pozycji.

- Cieszę się, że długi bieg w końcu mi wyszedł. Nie lubię takich biegów, bo jestem typem zawodnika, który musi mieć bezpośrednią rywalizację. Zupełnie inaczej biegam, kiedy koło siebie mam najlepsze zawodniczki - przyznała Guzik w wywiadzie udzielonym WP SportoweFakty.

W kończącym mistrzostwa biegu masowym Polka była dziewiętnasta. Najwięcej zastrzeżeń Guzik miała do strzelania. - Myślę, że w przyszłości powinnyśmy skupić się na strzelaniu. Jak nie ma dobrego strzelania, nie ma wyników. W niedzielę to właśnie rundy karne zaważyły o tym, że jestem tak daleko, a przy dobrym strzelaniu mogłabym walczyć o wysokie miejsce - argumentowała Guzik.

Indywidualne wyniki Krystyny Guzik:
Sprint: 60. miejsce (3 pudła)
Bieg pościgowy: nie startowała
Bieg indywidualny: 7. miejsce (1 pudło)
Bieg masowy: 19. miejsce (3 pudła)

Polub Sporty Zimowe na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
  • yes Zgłoś komentarz
    "Przerwana medalowa passa Polek, błysk sztafety" - błysk bez błysku jednak. A mężczyźni nie powinni być wysyłani na takie imprezy. Co oni robią na co dzień?? Czy oni są zawodowymi
    Czytaj całość
    biatlonistami??