Typowanie redakcyjne przed walką Mayweather vs McGregor. Zdania są podzielone!

Piotr Jagiełło
Piotr Jagiełło

"Stawiam na triumf McGregora przez KO w pierwszej połowie walki" 

Jakub Madej

Przede wszystkim nie rozumiem wyolbrzymionej "napinki" przed tym starciem. Wyczuwam ją jednak tylko i wyłącznie ze strony bokserskiej branży. McGregor nie ma szans, McGregor nie wyprowadzi celnego ciosu, McGregor nie powinien w ogóle chcieć takiej walki. Takich przykładów możnaby mnożyć w nieskończoność. Starcie to ma dostarczyć rozrywki, zorganizowane zostało dla zarobienia olbrzymich pieniędzy, dlaczego więc widzimy takie przejmowanie się wszystkim dookoła pojedynku? McGregor nie ma do stracenia niczego, Mayweather, a jednocześnie boks zawodowy ma do stracenia wszystko.

Z dnia na dzień nakręcałem się na tę walkę coraz bardziej. Zresztą nakręca się na nią cały świat po kolejnych informacjach o zmianie rękawic i innych szczegółach dotyczącym historycznych kilkunastu minut. Czy ma to jakiekolwiek znaczenie, okaże się w niedzielny poranek. Mayweather i jego obóz przed starciem robili wszystko, aby pokazać, że każdy ruch w kierunku zwiększenia szans Irlandczyka nie jest dla nich istotny. Czy McGregor jest w stanie ośmieszyć króla boksu i po raz kolejny zaszokować cały świat? Od momentu ogłoszenia pojedynku mówię, że tak i cały czas to utrzymuję.

To jest sport i wszystko się może zdarzyć, dlatego żaden negatywny komentarz niestety nie będzie mnie ruszać, a takie z pewnością będą, bo jak już wcześniej pisałem, świat bokserski najzwyczajniej boli ten pojedynek. Głównie z tego powodu, że wchodzi do niego z brudnymi butami Irlandczyk i zgarnie pieniądze, o których większość bokserów na szczycie może tylko pomarzyć.

McGregor nokautujący Mayweathera? Nastawiajcie odbiorniki i bądźcie tego świadkami w niedzielny poranek. Floyd obiecuje, że zobaczymy jego nową wersję, która będzie chciała wynagrodzić kibicom wygrywanie starć w nudny sposób decyzjami. Czy tak się stanie? Bardzo w to wątpię. Za wiele ma Mayweather do stracenia, żeby rzucić się na bezpośrednią wymianę z McGregorem. Jeśli tak się jednak stanie... Zacznie się nowa era.

Podsumowując, stawiam triumf McGregora przez nokaut w pierwszej połowie walki. Nie zdziwi mnie Mayweather na deskach już w pierwszej rundzie. Zresztą nic w tym starciu nikogo nie powinno zdziwić, tu wszystko jest możliwe. Z wielkimi pojedynkami często jest tak, że czeka się na nie miesiącami, a najczęściej do nich nie dochodzi przez kontuzję lub najzwyczajniej kończą się bardzo szybko. Powtórka śmiertelnego lewego z walki z Jose Aldo mile widziana...

Jeśli ktoś się zastanawia, czy przez cały czas pisałem na poważnie i typuję rzeczywiście McGregora w pierwszej rundzie, to potwierdzam. Jeśli wygra Mayweather, dosłownie nic się nie stanie. Jeśli wygra McGregor... No właśnie, wtedy dopiero się zacznie i chcę być tego świadkiem. Wszystkim polecam natomiast ten pojedynek potraktować jako widowisko, rozrywkę i chwilę fenomenalnego show, czyli coś, czego w ostatnich latach tak bardzo brakuje w świecie bokserskim.

Na następnej stronie o tym, co mogłoby wyrównać szanse w walce Mayweather vs McGregor. "Wtedy byłoby pół na pół"

Czy walka Mayweather vs McGregor będzie ciekawym widowiskiem?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Sporty Walki na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (3)