Bałkański zaciąg w Tauron Basket Lidze. Kto wybrał najlepiej?

Karol Wasiek
Karol Wasiek
Czy Bojan Popović znacząco wzmocni zespół Trefla Sopot?

5. Bojan Popović
Dość niespodziewanie zespół Trefla Sopot przed meczem z Asseco Gdynia wzmocnił Bojan Popović, który ostatnie miesiące pozostawał poza grą. Mierzący 191 cm wzrostu Bojan Popović w lutym skończy 32 lata. Profesjonalną karierę rozpoczynał w znanym serbskim klubie Żeleznik Belgrad. W jego barwach już w wieku 19 lat regularnie występował w europejskich pucharach. Cztery lata później, grając w pierwszej piątce rosyjskiego Dynama Moskwa, poprowadził ten zespół do zwycięstwa w rozgrywkach ULEB Cup (obecny Euro Cup). Ten sukces pozwolił mu zadebiutować w sezonie 2006/07 w Eurolidze. Kibice sopockiej drużyny mogą go pamiętać z pojedynków Prokomu Trefla z Dynamem w fazie grupowej tych rozgrywek. Obie drużyny wygrały wtedy po jednym meczu, a serbski rozgrywający w każdym ze spotkań zdobywał po 14 punktów.

Ostatnie dwa lata nowy sopocki rozgrywający spędził w ligach spoza europejskiego topu, ale za to każdorazowo sięgał po tytuły mistrzowskie. W sezonie 2012/13 grał w barwach bułgarskiego Lukoilu Academic Sofia, gdzie notował średnio 8,6 punktów, 2,8 zbiórek oraz 3,2 asysty. W 2014 roku poprowadził drużynę CSU Asesoft Ploiesti do tytułu mistrza Rumunii, zdobywając tam średnio 7,7 punktów, 3,6 zbiórek oraz 5,1 asysty na mecz.

Zawodnik w tym sezonie nie związał się kontraktem z żadną drużyną. Cały czas pozostawał jednak w treningu. Co ciekawe w Serbii trenował indywidualnie m.in. z Ivanem Radenoviciem oraz z Vukiem Radivojeviciem.

- Miałem kilka propozycji przed sezonem, jak i w trakcie rozgrywek, ale żadna z nich nie była interesująca na tyle, abym się na nią zdecydował. W każdej czegoś brakowało. A ja nie chciałem podpisywać kontraktu na siłę. Mogłem sobie pozwolić na to, aby poczekać na właściwą ofertę. I taka właśnie przyszła z Sopotu. Porozmawiałem z kilkoma zawodnikami i wszyscy potwierdzili mi, że Trefl to bardzo dobra organizacja i warto przyjść do tego klubu - podkreślał na naszych łamach Popović, który ma za sobą debiut w barwach Trefla.

Nowy nabytek zespołu z Sopotu w ciągu 21 minut skompletował 16 punktów, wymuszając aż siedem przewinień rywali (1/2 za dwa, 2/4 za trzy, 8/10 za jeden). Do swojego dorobku dołożył cztery asysty, tyle samo przewinień i dwie straty.

Gurović zachwalał to miejsce - rozmowa z Bojanem Popoviciem, graczem Trefla Sopot

Który zawodnik z Bałkanów okaże się największym wzmocnieniem?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Koszykówkę na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (11)
  • SeRB_ZG Zgłoś komentarz
    Panie Redaktorze, nie uwzględnił Pan w swoim artykule Hrvoja Kovačevića[b](Anwil Włocławek)[/b], jak już piszemy o ostatnim [b]Bałkańskim zaciągu[/b]. Oprócz tego popełnił Pan jeden
    Czytaj całość
    niesamowity błąd... To jest tak samo jak by Pan pomylił Legię z Lechem ;-) [b]Ivan Marinković[/b] jest wychowankiem [b]Klubu Koszykarskiego Crvena Zvezda Belgrad[/b] a nie Partizanu Belgrad !!! Dwie sezony spędził w zespole Partizana, ale jest wychowankiem [b]KK CZ[/b]
    • Peryskop Zgłoś komentarz
      Stelmet jak przystało na firmę z branży drzewnej ma nadzwyczajną łatwość i tendencję do sprowadzania na swój firmowy pokład coraz więcej "drewna".Mają już u siebie co najmniej 4
      Czytaj całość
      zawodników z "drewnianymi" predyspozycjami.Nie wiem czy to jest marketingowy zabieg firmy ,czy bardziej nieudolność doboru naprawdę widowiskowych i skutecznych zawodników z których klub mógłby mieć naprawdę sporo pożytku,a kibice wreszcie mogliby cieszyć się oglądaniem naprawdę widowiskowych i utalentowanych.Ale niestety tak nie jest zarówno Lalić jak i Hrycaniuk to nie są zawodnicy,którzy powinni stanowić o podstawowej sile podkoszowej zespołu z aspiracjami. Stelmet potrzebowałby takiego zawodnika podkoszowego dla którego to Hrycaniuk mógłby być zmiennikiem,a nie odwrotnie.Trzeba być naprawdę mega naiwnym,żeby liczyć na to że z Lalica będzie jakiś mega zawodnik.Gołym okiem widać,że to zawodnik baaardzo przeciętny nie mający zbyt wielu atutów poza tym,że ma trochę wzrostu.Natomiast ani szybkości,ani balansu ani skoczności, rzutowo też do orłów bym go raczej nie zaliczał.Zwykła przeciętność jakich wiele.Mieli jednego cieniasa pod koszem to teraz mają ich dwóch."Gratulacje" dla GM za podsunięcie delikatnie i baaardzo grzecznie mówiąc kolejnej koszykarskiej przeciętności.Stelmet naprawdę powinien poważnie pomyśleć nad zmianą osób decyzyjnych dot. wyławiania z rynku naprawdę ciekawych i dla oka i dla zespołu zawodników.Marzenia w takim razie z taką przeciętnością coraz bardziej się od Stelmetu w tym sezonie odddala.
      • wąż Zgłoś komentarz
        Bedzie grał jeszcze lepiej Lalic czy juz calego skilla pokazal :D
        • South Yorkshire KSF Zgłoś komentarz
          rozegrali kilka spotkan i juz ocena kto wybral najlepiej. jaki w tym sens?? nawet do PO szmat czasu...
          • Aka Buszek Zgłoś komentarz
            Pasalić jeszcze nie zagrał żadnego spotkania więc możliwość głosowania na niego jest bez sensu. Z reszty póki co najlepiej prezentuje się Radenović i Popović.
            • jimijim Zgłoś komentarz
              serio chcecie oceniać czy dobry zakup czy nie po kilku spotkaniach?
              • J. Szymkowiak Zgłoś komentarz
                Najgorszego oczywiście wybrał Jeklin.