Święta Wielkanocne u polskich koszykarzy
Jeden z czołowych podkoszowych w I lidze - Dariusz Wyka, przywiązuje dużą wagę do tradycji. W święta u zawodnika Miasta Szkła Krosno nie może zabraknąć wyprawy do Kościoła oraz słynnego śmigusa-dyngusa.
- W niedzielę najpierw wybiorę się na 6 do Kościoła. Później będzie śniadanie Wielkanocne, następnie spędzę wolny czas z rodziną. W poniedziałek oczywiście śmigus-dyngus, na pewno z samego rana obleje moją narzeczoną wodą (śmiech). Później pójdziemy do Kościoła i zjemy obiad - mówi nam Wyka.
24-letni zawodnik zwraca uwagę na istotny element - odpoczynek, który jest niezbędny przed najważniejszymi meczami w tym sezonie.
- Odpocznę trochę od koszykówki i nabiorę głodu do gry. Osobiście bardzo lubię święta. Cieszę się na możliwość wyjazdu do rodziny. Jest to bardzo pozytywny czas, fajna odskocznia od codzienności - przyznaje "Wykson".