Mecze Rosy z Anwilem zawsze dostarczały emocji. Podobnie było w niedzielę
Rosa ma patent na Anwil
Prezentujący mocno nierówną formę wicemistrzowie Polski dodatkowo zmobilizowali się na spotkanie trzynastej kolejki bieżącego sezonu. Można było wyczytać między wierszami, że bardzo prestiżowo potraktowali ten pojedynek. Widać to było zresztą na parkiecie, gdzie nie brakowało twardej, męskiej walki, ale także efektownych zagrań. O gorącą atmosferę na trybunach zadbali także fani obu ekip, którzy w komplecie wypełnili halę.
Radomianie przełamali "klątwę trzeciej kwarty", wygrywając w tej części 20:11. To okazało się kluczowe dla końcowego rezultatu. Nie dali się dogonić w ostatniej odsłonie, dzięki czemu sięgnęli po zwycięstwo 74:61. Do triumfu poprowadził ich Gary Bell, autor 20 punktów.
W szeregach Rosy grają zawodnicy pamiętający występy w Anwilu.