Trefl z Anwilem jak za dawnych lat: paluszek Leończyka, "prezydent" Washington i Krzynówek na trybunach
"Prezydent" Washington
James Washington szybko złapał wspólny język z kolegami z drużyny, ale także z kibicami, którzy mają sporo radości z jego gry. We Włocławku nazywają go "prezydentem".
Amerykanin jest niezwykle dynamiczny i trudny do powstrzymania. Sam też potrafi zabrać piłkę rywalom. To prawdziwy wulkan emocji. Stara się napędzać grę drużyny, ale także motywować innych zawodników. Po celnych rzutach zachęcał fanów do jeszcze głośniejszego dopingu. - To takie podziękowanie za to, że przyjechali za nami. Są świetni - mówił zawodnik.
- To duże wzmocnienie naszego zespołu. To świetny zawodnik, który ma sporo atutów: szybkość, energia, dobra defensywa. Na co dzień jest otwartym człowiekiem. James to taka dusza towarzystwa - chwalił go Leończyk.
Statystyka Washingtona: 15 punktów, trzy przechwyty, dwie asysty
-
splesz Zgłoś komentarzKrzynówek miał okazję zobaczyć kawał dobrej polskiej koszykówki, no i jeszcze Anwil wygrał. I tak ma być :)
-
Sektor6 Zgłoś komentarzGdyby coach Igor oglądał ostatni mecz Trefla ... byłoby na spokojnie + 10
-
wąż Zgłoś komentarzprzeciez to zenada jakich malo :) wasiek skoncz wychwalac ten towj sztuczny twor i wloclawski :D